Polscy siatkarze nie wygrają Pucharu Świata 2019. W niedzielę po bardzo dobrym meczu drużyna Vitala Heynena uległa Brazylii 2:3 i szanse na złote medale ma już tylko matematyczne. Za to na srebrne, też niezwykle cenne, już bardzo duże.
- Jestem rozczarowany. Nie naszą grą, a końcowym wynikiem. Zasłużyliśmy na wygraną, różnice w grze obu zespołów były naprawdę niewielkie. To były detale - stwierdził po meczu przed kamerami TVP Sport Vital Heynen, trener reprezentacji Polski.
- W pierwszym secie graliśmy wyśmienicie. Nie popełnialiśmy żadnych błędów. W drugiej partii podaliśmy rękę Brazylijczykom, którzy to wykorzystali. To świetna drużyna, która korzysta z błędów rywali. Mieliśmy problemy z przyjęciem i na zagrywce - dodał Heynen.
ZOBACZ WIDEO: Eliminacje Euro 2020: Polska - Macedonia Północna. Feta po meczu z Macedonią Północną? "Jesteśmy przygotowani na awans"
W kluczowych akcjach zbyt często podawaliśmy graczom Brazylii rękę, a ci potrafili to wykorzystać, głównie za sprawą świetnie spisującego się Leala. W tie-breaku rywale wygrali 15:11. Stracone na początku trzy punkty ciążyły polskiej drużynie do samego końca.
- To dobra lekcja na przyszłość. Uważam, że w tym momencie jesteśmy na tym samym poziomie co Brazylia. Mamy rok czasu na to, żeby wziąć na nich rewanż w igrzyskach olimpijskich w Tokio - skomentował Belg.
Jeśli Polacy pokonają za trzy punkty Kanadę i Iran, zakończą japoński turniej tylko za Brazylią i z trzeciej imprezy w tym roku wrócą z medalami.
Czytaj także:
- Puchar Świata siatkarzy. Bartosz Kurek opuścił Japonię
- QUIZ: Rozpoznaj na zdjęciach polskie i światowe legendy sportu
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)