Polki powalczą o awans na Igrzyska Olimpijskie w Tokio z Portoryko, Tajlandią i Serbią. Tylko zwycięzca uzyska prawo gry w stolicy Japonii. Zdaniem Małgorzaty Niemczyk reprezentacja Polski jest w stanie walczyć z najlepszymi, o ile częściej będzie w stanie grać przez środkowe.
Zobacz czternastoosobową kadrę Polski na turniej we Wrocławiu
- Kluczem do zwycięstwa jest środek. Trochę zbyt mało gramy przez te dziewczyny. One są zbyt późno, a blok po drugiej stronie w ogóle na to nie reaguje. Jeśli uda się dobrze wkomponować ten - ostatni moim zdaniem - element w drużynie, łatwiej będzie Malwinie Smarzek czy Magdzie Stysiak atakować ze skrzydeł - powiedziała mistrzyni Europy z 2003 roku.
Polki w tym sezonie zajęły piąte miejsce w Lidze Narodów, ale wciąż jeszcze dzieli je dystans od europejskiej czy światowej czołówki.
ZOBACZ WIDEO Michał Kubiak nie ma wątpliwości. "Musimy zakwalifikować się na igrzyska i odegrać na nich kluczową rolę"
- Widać było w Final Six Ligi Narodów w starciach z Amerykankami i Brazylijkami brak ogrania. Dziewczyny trochę frajersko przegrały niektóre piłki, już nie wspominając o piłce złapanej z przyjęcia. One po prostu muszą ze sobą się obyć na boisku. A mają już bardzo dobrą zagrywkę i blok - uważa Niemczyk.
W reprezentacji Polski pojawiają się coraz częściej młode zawodniczki, na które spada coraz większa odpowiedzialność. Na przykład w tym sezonie Maria Stenzel pełni rolę podstawowej libero.
- Przyjęcie mamy naprawdę dobre. Podczas Ligi Narodów czy turnieju w Montreux Marysia Stenzel radziła sobie doskonale. To młoda dziewczyna, która wyszła z Siatkarskich Ośrodków Szkolnych, które miałam przyjemność współtworzyć razem z PZPS. W szerokiej kadrze już znalazło się 6-7 zawodniczek stamtąd - podkreśla.
Zobacz plan transmisji kwalifikacji olimpijskich we Wrocławiu
Według byłej reprezentantki Polski ten rok pokaże, w jakim miejscu są Biało-Czerwone względem europejskiej i światowej czołówki.
- Ta reprezentacja jest jeszcze na etapie budowania. Ale to nie usprawiedliwia, by nie podgryzać przeciwniczek. Trzeba wymagać określonych rzeczy. Teraz we Wrocławiu będzie pierwszy duży turniej, na którym będzie można się sprawdzić. Potem dopiero są mistrzostwa Europy, które nam pokażą, które nasze dziewczyny są w Europie. Jak będziemy wiedzieć, które są w Europie, dopiero dowiemy się, które mniej więcej będą na świecie - zakończyła Małgorzata Niemczyk.
Trzydniową walkę o olimpijską przepustkę Polki rozpoczną spotkaniem z Portoryko o 20:30 w Hali Orbita we Wrocławiu.
Oglądaj siatkówkę kobiet w Pilocie WP (link sponsorowany)
Śmierdzi na odległość panie Sędzicki, że robicie tu reklamę kandydatce PO przed wyborami do S Czytaj całość