Jednostronny trzeci baraż o LSK. Wisła Warszawa blisko ekstraklasy

WP SportoweFakty / Rafał Soboń / Na zdjęciu: siatkarki Wisły Warszawa
WP SportoweFakty / Rafał Soboń / Na zdjęciu: siatkarki Wisły Warszawa

Grały w siódemkę, ale zdołały wykonać kolejny krok w stronę elity. Siatkarki Wisły Warszawa po raz drugi pokonały KSZO Ostrowiec Świętokrzyski, tym razem 3:0, i brakuje im już tylko jednego zwycięstwa do awansu do Ligi Siatkówki Kobiet.

Po dwóch meczach stan rywalizacji wynosił 1:1. Przed Wielkanocą w Ostrowcu Świętokrzyskim jedno zwycięstwo odniosły pomarańczowo-czarne (3:0), zaś w drugim Bemowskie Syreny pokonały rywalki po tie-breaku, choć dwie pierwsze partie przegrały. Teraz ekipa trener Ewy Cabajewskiej stanęła przed szansą zakończenia tej rywalizacji we własnej hali, bo dwa kolejne spotkania zaplanowano na sobotę i niedzielę.

Mecz numer trzy stołeczna drużyna rozpoczęła znakomicie. Ostrowczanki borykały się z ogromnymi kłopotami w przyjęciu, o ataku nawet nie wspominając. Dość powiedzieć, że w całym secie ekipa prowadzona od kilku dni przez nowego trenera, Tomasza Kamudę (więcej na ten temat), zdobyła zaledwie dziesięć punktów.

Transfery w LSK: Julie Oliveira Souza dołączy do DPD Legionovii Legionowo

W drugiej partii także długo zapowiadało się, że pewne zwycięstwo odniesie Wisła, która prowadziła już 20:14. Jednak chwilę później po stronie KSZO w polu zagrywki pojawiła się Justyna Wojtowicz i zmniejszyła straty do trzech punktów (20:23), a następnie doszło do gry na przewagi. Lecz w szeregach gospodyń była dobrze dysponowana Katarzyna Marcyniuk, która kończyła ważne piłki. A jej drużyna triumfowała 26:24.

ZOBACZ WIDEO: Spróbowaliśmy sił w symulatorze Formuły 1. Teraz każdy może poczuć się jak Robert Kubica!

Siatkarki z Ostrowca ruszyły "z kopyta" w trzeciego seta i prowadziły już nawet 8:4. Wiślaczki jednak obudziły się w dobrym momencie i odrobiły straty. Elena Nowgorodczenko miała komfort rozegrania i parokrotnie posłała efektowne piłki, choćby na środek do Katarzyny Połeć. Miejscowe czuły się tak pewnie, że nie dały sobie już wypuścić wygranej. Pokonały rywalki 25:18 i wygrały w całym meczu 3:0.

Jeśli więc w niedzielę w hali Hala OSiR Bemowo w Warszawie Wisła raz jeszcze pokona KSZO, wywalczy sobie prawo gry w Lidze Siatkówki Kobiet w przyszłym sezonie. Oczywiście jeśli przejdzie pomyślnie weryfikację PLS.

Wisła Warszawa - KSZO Ostrowiec Świętokrzyski 3:0 (25:10, 26:24, 25:18)

Wisła: Nowgorodczenko, Marcyniuk, Lewandowska, Baran, Mikołajewska, Połeć, Markiewicz (libero).

KSZO: Oktaba, Kasprzak, Geyko, Łyszkiewicz, Oktaba, Dorsman, Pawlukowska (libero) oraz Kucińska, Czapla, Tracz.

Stan rywalizacji (do trzech zwycięstw): 2-1 dla Wisły

Komentarze (1)
avatar
kokik
27.04.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zawodniczki Wisły Warszaway mogłyby grać w LSK następnym sezonie w Arenie Ursynów. Pojemność powyżej 2000 a jak na standardy widzów w LSK to góra 1000.