Kontuzja Bartosza Kurka to ogromna strata. Piotr Łukasik: Jest najlepszym zawodnikiem na świecie

WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Na zdjęciu: Piotr Łukasik
WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Na zdjęciu: Piotr Łukasik

Przetrzebiona kontuzjami drużyna ONICO Warszawa przegrała we własnej hali z Jastrzębskim Węglem 1:3. - Strata Bartka Kurka jest olbrzymia. To najlepszy zawodnik na świecie - powiedział Piotr Łukasik, przyjmujący ekipy ze stolicy.

Tak duży cios spadł na warszawian tuż przed najważniejszymi meczami sezonu PlusLigi. - Od kilku dni mieliśmy świadomość, że Bartek nie zagra. To była kontuzja, która przyszła niespodziewanie i do teraz jestem w szoku. Zdawaliśmy sobie sprawę, że musimy zagrać dobre spotkanie, ale Sharone spisał się kapitalnie i trzeba mu to oddać. Nie wiem, czy Bartek byłby w stanie zagrać lepiej od niego. Był skuteczny i zdobywał punkty. Kontuzja Kurka to dla nas olbrzymia strata, ponieważ jest obecnie najlepszym zawodnikiem na świecie - przyznał Piotr Łukasik.

Zobacz takżeDawid Konarski wspiera Bartosza Kurka. "Niech wraca do nas jak najszybciej"

Siatkarz ONICO Warszawa twierdzi, że mecz był wyrównany, ale bardzo ciężko grało się bez dwóch podstawowych zawodników. W trakcie pierwszego seta kontuzji nabawił się jeszcze Bartosz Kwolek. - Wydaje mi się, że wynik odzwierciedla to, co działo się na boisku. Jastrzębie było w każdym secie lepsze o kilka "oczek". Uważam jednak, że pojedynek był wyrównany. Przegrywaliśmy partie bardzo minimalnie. Mogliśmy trochę lepiej popracować nad kilkoma elementami, a w przypadku lepszej skuteczności, była szansa na odniesienie zwycięstwa - dodał.

- Każdy widział, w jakim składzie graliśmy do końca meczu. W ostatnich trzech setach zabrakło dwóch Bartków, czyli naszych dwóch najlepszych punktujących w tym sezonie. Taka strata jest dla zespołu wielkim ciosem - zauważył przyjmujący ONICO.

Osłabienia nie sprawiły, że warszawianie zmienili swoje plany. W dalszym ciągu ich celem jest awans do finału. - Jesteśmy bardzo smutni, że przegraliśmy ten mecz. Chcieliśmy go wygrać niezależnie od składu. Pozytywem na pewno jest to, że zagraliśmy przyzwoite spotkanie. Chwała dla zmienników i całego zespołu. Jedziemy do Jastrzębia z podniesionymi głowami i będziemy chcieli wrócić do Warszawy, aby powalczyć o ten finał - zapewnił Łukasik.

Zobacz takżeONICO Warszawa nie traci nadziei po porażce. "Szkoda byłoby nie wykorzystać naszej pracy"

Co musi zrobić drużyna Stephane'a Antigi, aby przedłużyć szanse na miejsce w finale? - Musimy zagrać lepiej. Prawdopodobnie wystąpimy w tym samym składzie personalnym. Kończyliśmy razem ten mecz, a teraz będziemy pracować nad elementami technicznymi. Musimy zmienić niektóre zagrania, aby były skuteczniejsze. Mamy na to dwa dni. Zrobimy wszystko, co będzie w naszej mocy - zakończył.

ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Cudowny sezon Piątka. "Milan bardzo szybko uzależnił się od naszego napastnika"

Komentarze (0)