Mariusz Wlazły blisko pozostania w PGE Skrze Bełchatów na kolejny sezon

WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: Mariusz Wlazły
WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: Mariusz Wlazły

W środę PGE Skra Bełchatów rozpocznie z Jastrzębskim Węglem walkę o półfinał Plusligi. Jeszce przed tym starciem, według Gazety Wyborczej, prezes mistrza Polski Konrad Piechocki uzgodnił z Mariuszem Wlazłym nowy, roczny kontrakt.

- Kontrakt nie jest podpisany, ale ustaliliśmy warunki i podaliśmy sobie ręce - podkreślił Konrad Piechocki, którego cytuje "Gazeta Wyborcza". Tym samym Mariusz Wlazły najprawdopodobniej spędzi 17. sezon w PGE Skrze Bełchatów i jak sam podkreśla zapewne ostatni.

W bieżącym sezonie Wlazły zmagał się z kontuzją barku, przez co nie mógł pomóc swojej drużynie w wielu meczach rundy zasadniczej. Były reprezentant Polski pojechał między innymi na konsultacje medyczne do Włoch. Atakujący uporał się z kontuzją i jest gotowy pomóc bełchatowskiej drużynie w decydujących w tym sezonie spotkaniach o medale.

Czytaj także: PGE Skra Bełchatów przegrała z ZAKSĄ na koniec rundy zasadniczej

Przypomnijmy, że w PGE Skrze na kolejny sezon zostają na pewno Grzegorz Łomacz, Karol Kłos i Milad Ebadipour. Irański przyjmujący przedłużył kontrakt z mistrzem Polski aż o trzy lata. Ważne kontrakty mają mistrzowie świata Artur Szalpuk oraz Jakub Kochanowski. Blisko pozostania w zespole Skry są także Milan Katić, Piotr Orczyk i Robert Milczarek.

W rundzie zasadniczej Plusligi bełchatowianie zajęli 6. miejsce i o półfinał rozgrywek powalczą z Jastrzębskim Węglem w rywalizacji do dwóch zwycięstw. Pierwszy mecz w tej parze, w Jastrzębiu Zdroju, zaplanowano na środę 27 marca na godz. 17:30. Przypomnijmy, że podopieczni Roberto Piazzy awansowali także do półfinału Ligi Mistrzów, w którym zmierzą się z Cucine Lube Civitanova.

Zobacz akcję, która przesądziła o awansie PGE Skry do półfinału Ligi Mistrzów

ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Ta scena mówi wiele o meczu z Łotwą. "To idealnie pokazuje, jak zagraliśmy"

Komentarze (6)
avatar
Trefl Gdańsk
27.03.2019
Zgłoś do moderacji
0
3
Odpowiedz
Tego się obawiałem. Jak sam nie odejdzie, to go Kondziu nie puści. Winiar jeszcze miał tyle przyzwoitości, że siedząc ponad połowę sezonu na ławie, sam zakończył karierę. Tutaj odwrotnie. Kontu Czytaj całość
avatar
Stanisław Oksiwzan
27.03.2019
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Przecież to Marysia zrobiła klubowi łaskę, że chce zostać na jeszcze jeden sezon, bo biją się o niego różne Zenity, Trentino i Cucine... 
avatar
fox123
27.03.2019
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Normalnie szok! Kto by się spodziewał! ;) ;)
Dożywotnia trójka Skry już jest: Piechocki, Wlazły, Kłos... kto następny? 
avatar
Ahmed Pol
27.03.2019
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Kasai może skakać na nartach do 50-tki to taki Wlazły nie może grać do tego wieku w siatkówkę!?!?!?! a podpisać z nim i z tą miernotą pseudo-libero Piechockim do 50-tki niech chłopaki maja stab Czytaj całość
avatar
KANAP
27.03.2019
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
W tym roku już był osłabieniem.