Trentino potrzebowało niewiele ponad godzinę na rozprawienie się z greckim Olympiakosem.
W dwóch pierwszych setach półfinałowej rywalizacji gospodarze nie istnieli, a wszystko za sprawą ofensywy jaką zgotował im włoski kolektyw. Siatkarze Angelo Lorenzettiego utrzymywali niemal 80-procentową skuteczność w ataku, a do tego dobrze rozczytywali poczynania greckiego rozgrywającego i blokowali. Wówczas najwięcej do powiedzenia miało trio na skrzydłach: Luca Vettori, Uros Kovacević i Aaron Russell.
Dopiero w trzeciej partii przedstawiciele Serie A spuścili z tonu (11 błędów własnych), co pozwoliło ekipie z Grecji podjąć rękawicę. Osamotniony Gavin Schmitt nie zdołał jednak odwrócić losów meczu.
Co czeka polskich siatkarzy w 2019 roku? "Najważniejsze będą kwalifikacje do igrzysk"
Czytaj także -> Zmian paszportowych ciąg dalszy. Rosjanie chcą mieć Kubańczyka, a Włosi Holendra
W drugim półfinałowym spotkaniu pogromcy Indykpolu AZS-u Olsztyn - Kuzbass Kemerowo zmierzyli się z tureckim Galatasarayem. Po dobrym starcie podopiecznych Nedima Ozbeya, siła rażenia jego drużyny osłabła i inicjatywę przejęli gospodarze prowadzeni przez Tuomasa Sammelvuo. Ich bronią na przyjezdnych był szczelny blok, z którym nie radzili sobie atakujący. Łącznie Kuzbass zapunktował aż 14 razy w tym elemencie, podczas gdy rywale 5-krotnie.
Prym w spotkaniu wiedli Wiktor Poletajew i Jarosław Podleśnik. Zdobyli odpowiednio 20 i 17 punktów. Najwięcej "oczek" dla swojej drużyny wywalczył Oliver Venno. Estończyk skończył aż 26 piłek dla Galatasarayu.
Czytaj także -> Liga Mistrzyń: znamy komplet ćwierćfinalistek. Grot Budowlani Łódź za burtą
Wyniki pierwszych meczów półfinałowych Pucharu CEV:
Olympiakos Pireus - Itas Trentino 0:3 (17:25, 19:25, 24:26)
Kuzbass Kemerowo - Galatasaray HDI Sigorta Stambuł 3:1 (22:25, 25:22, 25:18, 25:15)