PlusLiga: Cerrad Czarni Radom zwycięscy pod złotym sufitem

Newspix / Anna Klepaczko / Na zdjęciu: siatkarze Cerradu Czarnych Radom
Newspix / Anna Klepaczko / Na zdjęciu: siatkarze Cerradu Czarnych Radom

Cerrad Czarni Radom po czterosetowej batalii pokonali Chemika Bydgoszcz. Spotkanie było wyrównane, ale goście nie wykorzystali swoich szans. MVP został wybrany Dejan Vincić.

Faworytami poniedziałkowego, wieńczącego kolejkę spotkania, byli gospodarze. Siatkarze Cerradu Czarnych Radom dobrze rozpoczęli mecz, szybko przejmując inicjatywę.

Jednak po kilku minutach gry gra Chemika Bydgoszcz ustabilizowała się, bardzo dobrze na prawym skrzydle radził sobie Bartosz Filipiak, a w bloku grę rywali skutecznie czytał Maksim Morozau. To sprawiło, że gra się wyrównała, aż w końcu podopieczni Jakuba Bednaruka zdołali odskoczyć rywalom. Czarni pomagali rywalom, popełniali błędy i na własne życzenie przegrali premierową partię.

Po zmianie stron scenariusz powtórzył się. Drużyna prowadzona przez Roberta Prygla zbudowała sobie kilkupunktową przewagę, ale bydgoszczanie nie zwalniali ręki, dzięki czemu zbliżyli się do rywali. W tym secie wszystko bardzo się przedłużało, sędziowie długo sprawdzali ustawienie, były trudne do podjęcia decyzji wideoweryfikacje i wydawało się, że więcej było czekania niż gry. W końcówce tym razem lepsi byli gospodarze.

W trzeciej partii na boisku pozostał Michał Filip w szeregach Czarnych oraz Marcin Karakuła w bydgoskiej ekipie. Goście pogubili się w przyjęciu, od razu stracili dystans do rywali, którzy bez problemu kończyli piłki z każdej pozycji. Dejan Vincić pewnie prowadził grę zespołu i Czarni wyszli na prowadzenie w meczu.

CZYTAJ TEŻ:
-> ZAKSA Kędzierzyn-Koźle wciąż na maksa, PGE Skra Bełchatów na krawędzi. Zobacz tabelę PlusLigi po 19. kolejce spotkań
-> Zenit Kazań pokonany! Pierwsza porażka w lidze rosyjskiego giganta

Wydawało się, że Chemik, w szeregach którego punktował głównie Filipiak, nie znajdzie już argumentów na nieźle dysponowanych przeciwników. Tymczasem znów pomocną dłoń wyciągnęli rywale, popełniający błędy. Tomasz Fornal i Wojciech Żaliński spięli się jednak w decydującej części seta, nie dopuszczając do tie-breaka. Tym samym Czarni sięgnęli po kolejne zwycięstwo pod złotym sufitem.

Cerrad Czarni Radom - Chemik Bydgoszcz 3:1 (23:25, 25:23, 25:14, 25:21)

Czarni: Vincić, Żygałow, Pajenk, Huber, Żaliński, Fornal, Ruciak (libero) oraz Ostrowski, Giger, Wasilewski (libero), Filip, Kwasowski.

Chemik: Vinhedo, Filipiak, Szalacha, Morozau, Lipiński, Kovacević, Kowalski (libero) oraz Gryc, Karakuła, Bobrowski (libero).

MVP: Vincić (Czarni).

ZOBACZ WIDEO Prezes PZPS walczy z białaczką. "Tacy twardziele jak on nie zwykli przegrywać"

Źródło artykułu: