Otwarcie meczu przebiegało z lekkim wskazaniem na Aluron Virtu Wartę Zawiercie. W początkowych fragmentach w szeregach obu drużyn było sporo nerwowości. Szybciej sytuację opanowali Cerrad Czarni Radom, którzy po autowym ataku Kamila Semeniuka, celu swoich mocnych zagrywek, prowadzili 15:12. Długie wymiany nakręcały grę gospodarzy, a większość piłek kończył niemal bezbłędny Wojciech Żaliński. Ponadto rywale coraz częściej się mylili. To pozwoliło triumfować Wojskowym 25:21.
Druga partia w pewnym momencie zaczynała przypominać przebiegiem spotkanie ćwierćfinałowe Pucharu Polski sprzed dwóch tygodni. Miejscowi dali przeciwnikom odskoczyć na kilka punktów, nie potrafiąc zatrzymać świetnie dysponowanego Grzegorza Boćka. Praktycznie nie funkcjonował atak ze środka radomian, spowodowany słabszym przyjęciem, ponadto mocno bombardowany w odbiorze był Żaliński, jedyny zawodnik trzymający wysoki poziom w szeregach Czarnych.
Jurajscy Rycerze nie poszli jednak za ciosem. Zatrzymali ich Wojskowi, przede wszystkim dzięki fantastycznym pogoniom w końcówkach trzeciej i czwartej części. Było już 18:21, ale kilka chwil później w polu zagrywki pojawił się Tomasz Fornal. Swoimi kąśliwymi serwisami narobił sporo szkód zawiercianom, a dzieła dokończył Żaliński, finalizując dwie najważniejsze piłki trzeciego seta.
W czwartej odsłonie bardzo wyrównana walka trwała do stanu 22:22. Gdy asem serwisowym popisał się Semeniuk, wydawało się, że o losach spotkania będzie musiał przesądzić tie-break. W jednym z kluczowych momentów dwukrotnie na dłonie siatkarzy Czarnych nadział się Bociek, a gdy bombardier Aluronu Virtu Warty wyrzucił piłkę poza boisko, radomianie mogli dopisać do swojego dorobku trzy punkty.
MVP meczu został wybrany Żaliński, a jego zespół zrewanżował się ekipie z Zawiercia za porażkę 1:3 w ćwierćfinale Pucharu Polski.
Cerrad Czarni Radom - Aluron Virtu Warta Zawiercie 3:1 (25:21, 19:25, 26:24, 30:28)
Czarni: Pajenk, Żaliński, Vincić, Filip, Huber, Fornal, Ruciak (libero) oraz Żygałow, Kwasowski, Ostrowski.
Aluron Virtu Warta: Ferreira, Masny, Rejno, Semeniuk, Bociek, Gawryszewski, Koga (libero) oraz Malinowski, Dosanjh, Waliński.
MVP: Wojciech Żaliński.
ZOBACZ WIDEO Kapitalna seria Piątka trwa! Tym razem strzelił Romie [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]