2019 rok będzie niezwykle intensywny dla siatkarzy. Zagrają oni w mistrzostwach Europy, Lidze Narodów, Pucharze Świata oraz w eliminacjach do igrzysk olimpijskich w Tokio. - Cieszę się, że poprowadzę zespół w mistrzostwach Europy, zwłaszcza, że będzie to blisko mojej ojczyzny i rodzinnych stron. Na pewno tam będę i muszę zaliczyć drugi najlepszy występ w sezonie. Bo ten pierwszy najlepszy ma być podczas turnieju kwalifikacyjnego do igrzysk. Na mistrzostwa pojedziemy z nadzieją na dobre wyniki - mówi Vital Heynen w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".
Belg nie ukrywa, że najmniej ważna jest dla niego Ligi Narodów. - W najbliższym kadrowym sezonie absolutnie nie jest najważniejsza. Nie jestem orędownikiem opinii, że trzeba wygrać Ligę Narodów, ale pozostałe turnieje dlaczego nie? - mówi Heynen, który rozgrywki Ligi Narodów zamierza potraktować jako poligon doświadczalny.
50-letni szkoleniowiec wierzy jednak w to, że jego zespół będzie w stanie sięgnąć po medale na mistrzostwach Europy. - Właśnie o takich osiągnięciach ludzie będą mówić, a nie o Lidze Narodów. Choć przypominam, że najważniejsze są kwalifikacje olimpijskie. Przychodząc do Polski podkreślałem przecież, że mam nadzieję zdobyć medal. Jestem szczęśliwy, ale nie chciałbym skończyć wyłącznie ze złotem mundialu. Przyszedłem do Polski dla medali, a na jakich turniejach można je w tym sezonie zdobyć? - pyta retorycznie Heynen jasno dając do zrozumienia, że wierzy w sukces na mistrzostwach Europy.
Rozgrywki Ligi Narodów rozpoczną się 31 maja. Pierwszy turniej odbędzie się w Polsce. W kolejnych tygodniach rywalizacja toczyć będzie się w Chinach, Iranie, Włoszech i Niemczech, a finał zaplanowano na lipiec i zorganizują go Stany Zjednoczone. W dniach 9-11 sierpnia Polacy walczyć będą o awans na igrzyska olimpijskie. Mistrzostwa Europy w Holandii potrwają od 12 września do 29 września. Dwa dni później rozpocznie się Puchar Świata.
ZOBACZ WIDEO Rajd Dakar. To dlatego legendarny polski pilot odmówił startu
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)