Odejście Anny Bączyńskiej i błyskawiczne zrezygnowanie z usług pozyskanej w jej miejsce Selime Ilyasoglu wymusiło na działaczach i sztabie szkoleniowym E.Leclerc Radomki pozyskanie nowej przyjmującej. - Rozglądamy się za zagraniczną siatkarką. Może to być opcja europejska, brazylijska lub amerykańska - mówił jakiś czas temu Jacek Skrok, trener beniaminka Ligi Siatkówki Kobiet.
W środę na oficjalnej stronie internetowej klubu pojawiła się informacja o tym, iż na testy do drużyny z województwa mazowieckiego przyjechała Amerykanka, Nia Kia Reed. Pochodzi z miasta Fort Lee w stanie New Jersey. Ma 25 lat, 185 centymetrów wzrostu i gra na pozycji przyjmującej. Swoje pierwsze siatkarskie kroki stawiała w liceum, gdzie grała nie tylko w drużynie klubowej Digs, ale także w zespole młodzieżowym USAV Girls. Zdobyła tytuły najlepszej zawodniczki roku w latach 2011, 2012 i 2013. W 2018 roku występowała w Penn State Nittany Lions. Zespół ten na początku grudnia przegrał walkę w finale regionalnym NCAA z ekipą ze Stanford i zakończył sezon. Nia Reed zdobyła w tym spotkaniu 16 punktów.
Przyjmująca spędzi w Radomiu kilka najbliższych dni. Przejdzie szczegółowe testy i badania. Będzie trenować z zespołem, a na początku przyszłego tygodnia zostanie podjęta decyzja w sprawie przyszłości Reed w drużynie Radomki. Jeśli działacze i sztab szkoleniowy podjęliby decyzję o podpisaniu kontraktu z Amerykanką, byłaby ona drugą zawodniczką z tego kraju w szeregach beniaminka LSK. Bardzo dobrze do drużyny wprowadziła się bowiem rezerwowa atakująca, Brittany Abercrombie.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: dziewczyna Szpilki "udusiła" zawodnika MMA. Odklepał
Zakontrtaktowanie Anny Grejman, albo młodej z SMS-su byłoby lepszym rozwiązaniem