Roberto Santilli: Trzeba korzystać z Pucharu CEV

WP SportoweFakty / Asia Błasiak / Na zdjęciu: trener Roberto Santilli
WP SportoweFakty / Asia Błasiak / Na zdjęciu: trener Roberto Santilli

Siatkarze Indykpolu AZS Olsztyn są o dwa sety od awansu do 1/8 finału Pucharu CEV. Przed nimi w Salonikach rewanż z drużyną PAOK-u.

Pierwsze spotkanie olsztynianie wygrali 3:1, choć rywale z ligi greckiej postawili twarde warunki. - Ta drużyna ma swój styl siatkarski. Może nie są na tym poziomie fizycznym co my, ale dużo blokują i bronią. Mają też trudną zagrywkę szybującą. Z pewnością musimy grać swoją najlepszą siatkówkę. Jeśli tego nie zrobimy, mogą nas złamać - uważa trener Roberto Santilli.

Wobec nie najlepszej dyspozycji skrzydłowych czwarty zespół PlusLigi ubiegłego roku oparł grę w pierwszym spotkaniu z PAOK-iem o środkowych i to okazało się bardzo skutecznym rozwiązaniem. - Na środku graliśmy bardzo dobrze. To ważna część naszej taktyki. Na skrzydłach szukaliśmy rozwiązania przez wyższą piłkę i to zaczęło działać, ale dopiero po jakimś czasie. Nawet Jan Hadrava miał początkowo problemy ze skończeniem piłki, ale później się przełamał. Rado Gil wypadł całkiem dobrze. Niezłe wejście zanotował też Kapelus - wyliczał Santilli.

Zdaniem wielu kibiców, a także obserwatorów Puchar CEV to rozgrywki, które nie przynoszą wielu korzyści drużynom, bo nie mają aż tak wielkiego prestiżu jak Liga Mistrzów i - nie ma się co oszukiwać - generują duże koszty. - Uważam, że Puchar CEV to ważna część naszego sezonu, bo klub dzięki temu może wystąpić na poziomie międzynarodowym po raz pierwszy od 10 lat. To mały krok do tego, by wrócić do grania na najwyższym poziomie. Oczywiście rozgrywki zabierają dużo sił, ale tak też jest w Lidze Mistrzów. Do Salonik wylecieliśmy w poniedziałek, później wracamy w czwartek, a następnie czekają nas trzy mecze ligowe w ciągu 10 dni - uważa trener Indykpolu AZS Olsztyn.

- Jestem zadowolony, że możemy tu grać. Jeśli chcemy być na poziomie międzynarodowym "widoczni", trzeba z tego korzystać. Dla wielu zawodników to też pierwsze przetarcie na poziomie międzynarodowym. Coś inwestujemy, by to przyniosło korzyści - dodał.

W rewanżu w Grecji olsztynianie muszą wygrać przynajmniej dwa sety, by awansować do 1/8 finału. - Trzeba się maksymalnie skoncentrować, bo w Salonikach jest "ciekawa" atmosfera na trybunach. Wierzę, że wrócimy z awansem - zakończył Santilli.

Mecz w Salonikach rozpocznie się o 18:00 czasu polskiego.

ZOBACZ WIDEO Świderski o Kurku i Kubiaku: "To wyraziste i charyzmatyczne postaci. Kubiak może osiągnąć coś więcej"

Źródło artykułu: