Nasz kraj jest w euforii. Reprezentacja Polski obroniła tytułu mistrzów globu sprzed czterech lat, pokonując w finale Mistrzostw Świata 2018 Brazylię 3:0. - Dwaj panowie "Ku-", czyli Kubiak i Kurek, zrobili kuku Brazylijczykom. Ręce same składały się do oklasków. Kurek zagrał turniej życia - powiedział po zakończeniu spotkania w studio TVP Sport były siatkarz, Witold Roman.
- Kapitalny mecz, praktycznie perfekcyjny w naszym wykonaniu. Zdemolowaliśmy Brazylijczyków. Kurek i Kubiak zasłużyli na nagrody indywidualne - stwierdził z kolei mistrz świata sprzed czterech lat, Paweł Zagumny.
- W naszym dwunastym spotkaniu na tym mundialu nadeszła wiekopomna chwila. Parę miesięcy temu, gdy zobaczyłem ten zespół po raz pierwszy pod wodzą nowego trenera, zobaczyłem ten blask w oczach chłopaków i trenera. Zawodnicy, którzy byli w tej reprezentacji, plus nowi, którzy stanowili wartość dodaną, stworzyli fantastyczny team - podkreślił były reprezentant Polski, Marcin Nowak.
- Być może na Vitala Heynena czeka jeszcze złoty medal olimpijski. Pamiętajmy, że sukces na turnieju to nie tylko miesiące przygotowań i same mistrzostwa, ale i doświadczenia trenerskie, którymi Heynen podzielił się z zawodnikami - zaznaczył Grzegorz Ryś, szkoleniowiec reprezentacji Izraela.
ZOBACZ WIDEO: MŚ 2018. Aaron Russell: Wiele osób nie doceniało Polaków. Wiedzieliśmy, że są mocni
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)