Podopieczni trenera Vitala Heynena zmagania w Mistrzostwach Świata 2018 rozpoczęli zwycięskim akcentem, pokonując zespół z Kuby 3:1 (25:18, 25:19, 21:25, 25:14). Nie obyło się jednak bez problemów.
Po pewnych zwycięstwach w dwóch pierwszych partiach wydawało się, że reprezentacja Polski pewnie zmierza po wygraną bez straty seta. Wówczas gra polskiej drużyny zacięła się jednak - zawodnicy mieli duże problemy z przyjęciem mocnych zagrywek, a do tego nie byli skuteczni w ataku ze skrzydeł. W konsekwencji Polacy przegrali trzecią odsłonę spotkania, ale w kolejnej zdołali już odbudować koncentrację i poprawić swoją grę, zapisując na swoim koncie komplet punktów.
- Cały mecz z Kubańczykami powinien wyglądać tak jak ta czwarta partia, ale to spotkanie jest już historią. Ważne jest to, że zwyciężyliśmy. Stracony set był trochę na własne życzenie, ale nie ma sensu po nim rozpaczać. To takie pierwsze koty za płoty, a debiutancki mecz w turnieju zawsze jest trudny – powiedział w rozmowie z TVP Sport kapitan reprezentacji Polski, Michał Kubiak.
Teraz Biało-Czerwoni muszą skupić się na kolejnym pojedynku mistrzowskiego turnieju. Ich drugim przeciwnikiem w grupie D będzie kadra Portoryko, która na rozpoczęcie mistrzostw świata poniosła dotkliwą porażkę w meczu z Iranem 0:3 (19:25, 14:25, 18:25). Persowie byli zdecydowanie lepsi w każdym elemencie gry i w konsekwencji rozprawili się z rywalem w 83 minuty.
W pierwszym meczu zawodów w zespole z Portoryko zawiódł lider, Maurice Torres. Atakujący, doskonale znany polskiej publiczności z występów w ZAKSIE Kędzierzyn-Koźle, miał poważne problemy ze skutecznością w ataku, zdobywając w tym elemencie jedynie 7 punktów. Do tego zdobył 1 "oczko" blokiem i 2 zagrywką.
Warto dodać, że w przeciwieństwie do Polaków reprezentacja Portoryko ma złe wspomnienia związane z mistrzostwami świata z 2014 roku. Na turnieju sprzed 4 lat obie drużyny nie miały okazji zmierzyć się ze sobą z tego względu, że zespół z Ameryki Środkowej zajął ostatnie miejsce w grupie, przegrywając 4 z 5 meczów.
Dotkliwa porażka na inaugurację MŚ 2018 i zły styl gry, jaki zaprezentowała ekipa Portoryko, wskazują, że może być to jeden z najsłabszych rywali polskich siatkarzy w grupie D. Cel Biało-Czerwonych na najbliższe starcie jest jasny - zdobycie kolejnych trzech punktów. - Powinniśmy ponownie wygrać. Nie wyobrażam sobie innej opcji - stwierdził Kubiak.
MŚ 2018, gr. D: Portoryko - Polska / czwartek, 13 września 2018 r. godz. 16:00
Portal WP Sportowe fakty zaprasza na relację LIVE z tego wydarzenia!
ZOBACZ WIDEO MŚ 2018. Michał Kubiak: Wymówek szukają dzieci. My jesteśmy dorośli. Wiemy, po co przyjechaliśmy
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)