- Mocniejszym klubom z Polski i Włoch bardzo zależy na sprowadzeniu do siebie Jakuba Kochanowskiego i niestety trzeba się pogodzić z tym, że Jakub zmieni po tym sezonie barwy klubowe - powiedział niedawno po przedłużeniu umów z Pawłem Woickim i Janem Hadravą prezes Indykpolu AZS-u, Tomasz Jankowski.
- Nie wyjeżdżam za granicę. Chcę zostać w Polsce. W przyszłym sezonie chciałbym znaleźć się w klubie, który już przed sezonem stawia sobie za cel zdobycie wszystkich trofeów, które są do zdobycia i mam nadzieję, że do takiego trafię - stwierdził Kochanowski w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".
Zdaniem "PS", reprezentant Polski jest najbliżej podpisania kontraktu z PGE Skrą Bełchatów, w której miałby zastąpić znakomitego Serba Srećko Lisinaca (znalazł się na celowniku włoskich klubów). Urodzony w 1997 roku Polak jest również w kręgu zainteresowań mistrza kraju, ZAKSY Kędzierzyn-Koźle.
Mający 199 centymetrów wzrostu uznawany jest za jednego z najlepszych polskich środkowych. Aktualnie - po osiemnastu kolejkach spotkań - jest liderem rankingu blokujących PlusLigi (50 skutecznych bloków). W 2017 roku znalazł się w kadrze Polski na Ligę Światową i mistrzostwa Europy.
ZOBACZ WIDEO Złoci juniorzy pojadą na "dorosłe" MŚ? "Trzy nazwiska są oczywiste"