Wszystkiemu winien jest kalendarz rozgrywek reprezentacyjnych. Matthew Anderson ze swoją drużyną od 12 do 17 września będzie brać udział w Pucharze Wielkich Mistrzów, następnie podopiecznych Johna Sperawa czeka turniej kwalifikacyjny NORCECA, stawką jest przepustka do mistrzostw świata w 2018 roku.
Jak poinformował trener mistrza Rosji, 30-letni przyjmujący pojawi się w klubie dopiero za miesiąc.
- Istnieją obawy, że Matt wróci dopiero 3-4 października. Mam nadzieję, że uda się to szybciej, ale wszyscy wiemy jakie są problemy podczas ubiegania się o wizę - powiedział Władimir Alekno.
Matthew Anderson w parze z Wilfredo Leonem w ubiegłym sezonie byli podstawowymi przyjmującymi zespołu z Kazania. 50-letni trener pod nieobecność amerykańskiego zawodnika będzie mieć do dyspozycji Igora Yudina oraz Maksima Pantielejmonienkę.
Drużyna ze stolicy Tatarstanu swój pierwszy mecz w lidze rozegra 10 września. Rywalem najlepszego klubu w Europie będzie zespół z Jarosławia, następnie 16 września Zenit Kazań zmierzy się z Uralem Ufa, tydzień później odbędzie się mecz z trzecią drużyną w Rosji ubiegłego sezonu [tag=10533]Lokomotiwem Nowosybirsk.
ZOBACZ WIDEO Arkadiusz Milik: Nie możemy pozwolić sobie na kolejną wpadkę
[/tag]
Czy Zenit Kazań mimo nieobecności Matthew Andersona wygra najbliższe mecze w Superlidze? 
