ME 2017 w siatkówce: Polska musi się odbić od dna tabeli

WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Na zdjęciu: Reprezentacja Polski siatkarzy
WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Na zdjęciu: Reprezentacja Polski siatkarzy

Po pierwszym dniu zmagań w grupie A Polacy znajdują się na ostatnim miejscu w tabeli. By się od niego odbić i zachować szansę na dalszą grę w turnieju, muszą pokonać Finlandię. Są faworytami tego meczu, ale nie wolno im zlekceważyć rywala.

Choć nikt rozsądny nie oczekiwał powtórki sprzed trzech lat i pokonania silnej jak zwykle reprezentacji Serbii 3:0, porażka w tak złym stylu na inaugurację mistrzostw Europy była nieprzyjemną niespodzianką. Polacy przed 65 tysiącami widzów na PGE Narodowym nie zdołali wygrać nawet jednego seta z rozpędzonymi podopiecznymi Nikoli Grbicia. Znacznie utrudniło to ich drogę do ćwierćfinału, odbierając margines błędu w kolejnych meczach. Tymczasem choć Finlandia "na papierze" jest zdecydowanie słabsza niż Serbia, nie można pozwolić sobie na jej lekceważenie.

Czasy świetności - czwarte miejsce w mistrzostwach starego kontynentu przed dziesięciu laty - Finowie mają za sobą. Warto jednak wspomnieć, że podczas tamtego turnieju ograli naszych siatkarzy bez straty seta w drugiej fazie grupowej. Ich trenerem był wówczas Włoch, Mauro Berruto.

Obecnie zdecydowanie nie należą oni do światowej czołówki, ale potrafią grać w siatkówkę. W dodatku na pewno są pełni optymizmu po dobrym otwarciu turnieju - zacięty, pięciosetowy bój z Estonią skończył się przecież ich zwycięstwem. Bardzo stabilni w przyjęciu i dysponujący trudną zagrywką skandynawscy siatkarze pokazali, że choć grają nierówno, są pełni ambicji. Na pewno pokuszą się  sensację i urwanie punktów Polakom, zmagającym się z własnymi problemami.

Ich zdecydowanym liderem zdaje się być doświadczony atakujący, Olli-Pekka Ojansivu. W inauguracyjnym starciu przeciwko Estonii dostał on do ataku aż 56 piłek, z których 20 zamienił w punkt. Sporo ryzykował na zagrywce, zdobywając jednak trzy "oczka" również w tym elemencie. Podstawowym zadaniem Biało-Czerwonych będzie więc zatrzymanie tego zawodnika oraz unikanie niezłego fińskiego bloku, w którym brylował zwłaszcza Markus Kaurto - paradoksalnie najniższy z środkowych Suomi.

ZOBACZ WIDEO Ferdinando De Giorgi widzi w Serbach faworytów do wygrania ME 2017

Pomimo tych atutów, podopieczni Tuomas Sammelvuo nie powinni sprawić dużych problemów gospodarzom, jeśli tylko ci zagrają równe spotkanie i nie popełnią zbyt wielu błędów własnych, jak miało to miejsce w starciu z Serbami. Na każdej pozycji mają teoretycznie lepszych i bardziej doświadczonych zawodników (nawet nasza siatkarska młodzież w lidze regularnie ściera się z najlepszymi). Każdy inny wynik niż zdecydowana wygrana ekipy prowadzonej przez Ferdinando De Giorgiego będzie zaskoczeniem, ale nie wolno zapominać, że siatkówka jest sportem nieprzewidywalnym, a lekceważenie rywala, zwłaszcza tak walecznego, może mieć fatalne skutki. Przegrana Polaków mogłaby oznaczać dla nich koniec turnieju.

ME 2017, grupa A:

Polska - Finlandia / sobota, 26 sierpnia, godz. 20:30, Ergo Arena w Gdańsku

MiejsceZespółMeczeZ-PSetyPunkty
1. Serbia 3 3-0 9:2 8
2. Polska 3 2-1 6:3 6
3. Finlandia 3 1-2 3:8 2
4. Estonia 3 0-3 4:9 2
Źródło artykułu: