ME 2017 w siatkówce: dream team bez Polaków. Szóstka I dnia turnieju według WP SportoweFakty

WP SportoweFakty / Anna Klepaczko /  PGE Narodowy
WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / PGE Narodowy

Za nami I dzień turnieju Mistrzostw Europy 2017 w siatkówce. Redakcja portalu WP SportoweFakty wybrała zawodników, którzy wyróżnili się w czwartkowy wieczór. W zaszczytnym gronie zabrakło niestety Polaków.

Reprezentacje Rosji, Finlandii, Serbii i Słowenii, miały najwięcej powodów do zadowolenia po zakończeniu pierwszego dnia turnieju Mistrzostw Europy 2017 siatkarzy. Przedstawiciele wspomnianych ekip znaleźli również uznanie w oczach redaktorów portalu WP SportoweFakty.

Drużyna I dnia turnieju Mistrzostw Europy 2017 w siatkówce wg redaktorów WP SportoweFakty:

Rozgrywający: Nikola Jovović (Serbia)

Na pozycji rozgrywającego, w drużynie dnia, znalazł się Nikola Jovović. Serb doskonale poprowadził grę swojej ekipy, choć zadanie miał wyjątkowo trudne. Występ na tak ogromnym obiekcie jak PGE Narodowy, przed kilkudziesięciotysięczną publicznością, to dla zawodników rzadkość. 25-latek wytrzymał jednak presję, prowadząc Serbów do inauguracyjnego triumfu.

Atakujący: Maksim Michajłow (Rosja)

Skutecznie, choć bez fajerwerków, zaprezentował się w meczu z Bułgarią Maksim Michajłow. Podopieczni Plamena Konstantinowa to rywal bardzo nieobliczalny, ale tym razem nie zdołali wyrządzić Sbornej żadnej krzywdy. Spory udział w końcowym sukcesie miał 29-letni atakujący, który zapisał na swoim koncie 12 punktów.

I przyjmujący: Rozalin Penczew (Bułgaria)
 
Powodów do zadowolenia nie miał po pierwszym spotkaniu Rozalin Penczew, który w czwartkowy wieczór dwoił się i troił, jednak w pojedynkę nie był w stanie zatrzymać dobrze dysponowanych Rosjan. 22-latek pozostawił po sobie jednak bardzo dobre wrażenie, zwłaszcza w ofensywie. Nieco słabiej prezentował się w przyjęciu zagrywki, jednak w polu z powodzeniem potrafił to odpracować.

II przyjmujący: Tine Urnaut (Słowenia)

Słoweńcy rozpoczęli udział w turnieju od łatwej przeprawy z Hiszpanami. Gładkiego zwycięstwa mogłoby jednak nie być bez Tine Urnauta. 28-latek prezentował się kapitalnie w przyjęciu i równie dobrze w ofensywie. Obok atakującego, Tonceka Sterna był z 16 punktami najlepiej punktującym siatkarzem swojej ekipy.

I środkowy: Marko Podrascanin (Serbia)

Serbowie zepsuli polskim kibicom święto, jakim była inauguracja Mistrzostw Europy 2017 na PGE Narodowym. Jednym z katów Biało-Czerwonych był Marko Podrascanin. Doświadczony środkowy nie tylko błyszczał w ofensywie, ale stanowił trudną do przebycia zaporę na siatce. Czwartkowy mecz zakończył z ośmioma punktami. Pięć z nich wywalczył atakiem (5/6, 83 proc. skut.), pozostałe trzy dzięki skutecznym blokom.

[b]

II środkowy:[/b] Markus Kaurto (Finlandia)

Gdyby nie ogromny pech kolegi z zespołu, mógłby przeciwko Estonii nie zagrać. Tommi Siirila doznał jednak kontuzji stawu skokowego już na początku pierwszego seta i w efekcie Markus Kaurto zmuszony był pojawić się na placu gry. Swoją szansę wykorzystał wzorowo, mocno przyczyniając się do inauguracyjnego triumfu reprezentacji Finlandii.

Libero: Roman Martyniuk (Rosja)

Dla młodego libero już sama szansa występu na tak prestiżowym turnieju była ogromnym sukcesem. 20-latek na tym jednak nie poprzestał. W konfrontacji z Bułgarami udowodnił, że w pełni zasługuje na grę. Był prawdziwą ostoją defensywy. Mając takich następców w kadrze, Aleksiej Wierbow może być spokojny o obsadę pozycji libero w drużynie trenera Szlapnikowa.

Rezerwowi: Siergiej Grankin (Rosja), Drazen Luburić (Serbia), Robert Taht (Estonia), Uros Kovacević (Serbia), Jan Kozamernik (Słowenia), Artem Wolwicz (Rosja), Lauri Kerminen (Finlandia)

Źródło artykułu: