Bartman jest jednym z rekordzistów, jeśli chodzi o liczbę klubów i krajów, w jakich występował w swojej karierze. Poza Polską grał już we Włoszech, Turcji, Rosji, Chinach, Francji i Katarze. Teraz wybiera się do Ameryki Południowej.
Argentyna to dla niego już ósmy kraj, w którym znalazł zatrudnienie, a UPCN siedemnasty klub. Nowa drużyna mistrza Europy z 2009 roku należy do najlepszych na kontynencie.
- W 2014 i 2015 roku wywalczył też brązowe medale klubowych mistrzostw świata. A więc ten zespół prezentuje bardzo wysoki poziom. W składzie jest podstawowy rozgrywający reprezentacji Argentyny Maxi Cavanna oraz środkowy tej drużyny, Ramos. A także trzech obcokrajowców - mówi Bartman w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".
Głównym celem UPCN jest odzyskanie mistrzostwa Argentyny, które po okresie sześcioletniej dominacji ekipa z San Juan straciła na rzecz Personal Bolivar. - Bolivar ściągnął Milosa Nikicia, Francuza Juliena Lyneela i Brazylijczyka Theo Lopesa. Będzie więc z kim się bić o mistrzostwo. To duże wyzwanie - zaznacza 137-krotny reprezentant Polski.
W argentyńskiej drużynie Bartman będzie występował jako przyjmujący. - W poprzednim sezonie w Galatasaray występowałem jako atakujący i nie do końca byłem z tego zadowolony, bo chciałem grać na przyjęciu. Z tą pozycją wiążę siatkarską przyszłość - mówi.
ZOBACZ WIDEO Trochę Dakaru na Rajdzie Polski. Kuba Przygoński: To dobry trening (WIDEO)