- Wynik sportowy cieszy, ale do Montreux wybraliśmy się również po naukę i zbieranie doświadczenia. Była okazja zagrania z drużynami takimi jak Brazylia i Tajlandia, z którymi nie mamy okazji kontaktu na co dzień. Walka z czołowymi zespołami buduje pewność siebie i wzmacnia drużynę mentalnie. Jest to rzecz bardzo ważna i to jest zysk z pobytu w Montreux - powiedział Jacek Nawrocki.
Reprezentacja Polski występ na turnieju w Szwajcarii zakończyła z bilansem 3 zwycięstw i 1 porażki, kończąc zmagania na miejscach 5-6. Nasz zespół, mimo braku medalu, pozostawił po sobie dobre wrażenie, podejmując równorzędną rywalizację z ekipami z I dywizji cyklu World Grand Prix - Tajlandią i Brazylią. Co prawda z Canarinhes Biało-Czerwone przegrały 1:3, ale z Azjatkami sięgnęły po komplet punktów, co było sporą niespodzianką.
- Staramy się wykorzystać każdą okazję do zbierania doświadczenia i podnoszenia swoich umiejętności. Jesteśmy wdzięczni Polskiemu Związkowi Piłki Siatkowej, że umożliwił nam konfrontację z zespołami prezentującymi różne style gry - przyznał selekcjoner drużyny narodowej.
ZOBACZ WIDEO Michał Pazdan: Jestem zmęczony psychicznie. Czas na reset
Oglądaj siatkówkę kobiet w Pilocie WP (link sponsorowany)