Nie było niespodzianek w piątkowych meczach Ligi Światowej w Ankarze. Najpierw reprezentacja Holandii, zgodnie z planem, odprawiła Egipt.
Najlepiej punktującym zawodnikiem był znany z PlusLigi Nimir Abdel-Aziz, który w Polsce występował jako rozgrywający, a od jakiegoś czasu gra na ataku.
Egipcjanie postawili opór, szczególnie w drugim i trzecim secie. W ostatnim doszło do gry na przewagi. Ostatecznie jednak musieli uznać wyższość przeciwników.
Sensacją nie był również tie-break w wykonaniu Turków oraz Chińczyków. Ekipa z Azji zrobiła w ostatnim czasie spory progres. Gospodarze mogli wygrać mecz 3:0, jednak rywale odrobili straty i doprowadzili do tie-breaka. Tam również walka była wyrównana, ale ostatecznie gospodarze triumfowali.
Aż 32 punkty w tym spotkaniu zdobył Chuan Jiang, ale ostatecznie to nie wystarczyło do wygranej.
Holandia - Egipt 3:0 (25:17, 25:23, 27:25)
Holandia: Abdel-Aziz, Ter Horst, Parkinson, Andringa, van Haarlem, Diefenbach, Sparidans (libero) oraz Ter Maat, Keemink, Rauwerdink
Egipt: Shafik, Abdelhay, Masoud, Mohamed Abou, Abdalla, Abdelrahman, Abdelaal (libero) oraz Hassan, Abd el Rehim, Abdelbaky, Bekhet
Turcja - Chiny 3:2 (25:22, 25:20, 21:25, 24:26, 15:12)
Turcja: Toy, Gokgoz, Burak Gungor, Koc, Batur, Eksi, Yesilbudak (libero) oraz Peksen, Coskun, Yenipazar
Chiny: Jiang, Zhong, Chen, Runmig Li, Rao, Han, Tong (libero) oraz Liu, Rui Li, Ji, Zhang, Zhan
ZOBACZ WIDEO: Rafał Jackiewicz wygrał zakład ze Szpilką. "Artur zachował się honorowo"