Starcie drużyn walczących o czołową "czwórkę" mistrzostw Polski zapowiadało się bardzo ciekawie. Więcej szans na sukces dawano bełchatowianom, ale olsztynianie zamierzali postawić rywalom trudne warunki gry.
Od samego początku trwała wyrównana walka i wymiana ciosów, a przez pewien czas nikomu nie udawało się odskoczyć przeciwnikowi. Dopiero dobre zagrywki Nicolasa Uriarte i Srećko Lisinaca sprawiły, że goście wyszli na prowadzenie 13:9. Taki obrót spraw nie podłamał AZS-u, który błyskawicznie potrafił odrobić wszystkie straty (14:14). Niesieni dopingiem swoich kibiców olsztyńscy siatkarze dotrzymywali kroku wyżej notowanej PGE Skrze i doprowadzili do emocjonującej końcówki (22:22). W niej więcej zimnej krwi zachowali podopieczni Philippe'a Blaina, którzy triumfowali w inauguracyjnej odsłonie 29:27.
Zespół z Bełchatowa był na fali po zwycięstwie w poprzedniej partii i od razu wziął się do pracy, zaś prym w szeregach przyjezdnych wiódł Artur Szalpuk (6:10). Bełchatowska ekipa starała się kontrolować boiskowe wydarzenia, a w trudnych momentach ratowała się blokiem i wygrywała 16:10. Gospodarze mieli problemy z zatrzymaniem ataków Mariusza Wlazłego i przegrywali 14:22. Już do końca seta nic się nie zmieniło (15:25) i PGE Skra Bełchatów była o krok od wiktorii w tej konfrontacji.
Po dziesięciominutowej przerwie nie mający już nic do stracenia gracze z Olsztyna rzucili na szalę wszystkie swoje siły i wypracowali sobie dwa punkty przewagi (9:7) za sprawą Aleksandra Śliwki. Jednakże bełchatowianie chcieli dopiąć swego już w trzeciej części potyczki i byli w stanie doprowadzić do remisu 17:17 po skutecznym zagraniu Nikołaja Penczewa. Akademicy potrafili odeprzeć ten napór PGE Skry, a udanie radził sobie Wojciech Włodarczyk (22:20). Swoje trzy grosze dorzucili również Jakub Kochanowski oraz Aleksander Śliwka i miejscowa ekipa wygrała III odsłonę 25:22, przedłużając tę batalię.
[color=black]
ZOBACZ WIDEO Tego nie uczą na kursach prawa jazdy. Zobacz, jak sobie radzić w kryzysowych sytuacjach na drodze
[/color]
Indykpol AZS Olsztyn złapał wiatr, zaś nie zwalniał tempa Włodarczyk, który świetnie serwował (5:2). Michał Żurek uwijał się w obronie jak w ukropie i za jego sprawą zawodnicy prowadzeni przez Andrei Gardiniego mogli wyprowadzać kontrataki i prowadzili 10:5. Umiejętnie rozgrywał Paweł Woicki, który dobrze współpracował z Janem Hadravą (16:10). Trener Blain próbował coś zmienić w swoim zespole, wprowadzając na boisko Michała Winiarskiego i Bartosza Bednorza, lecz olsztynianie już do zakończenia pewnie kończyli swoje akcje (19:25) i doprowadzili do tie-breaka.
Decydujący set zapowiadał się pasjonująco, a PGE Skra Bełchatów chciała wywieźć chociaż te dwa punkty z Olsztyna i ruszyła do ofensywy (5:7). W ważnych momentach zaczął się mylić Hadrava, a te pomyłki skrzętnie wykorzystywali goście (7:10). Srećko Lisinac oraz spółka już nie zaprzepaścili swojej szansy i triumfowali w tie-breaku do 9, zaś w całej konfrontacji 3:2.
PlusLiga, 27. kolejka:
Indykpol AZS Olsztyn - PGE Skra Bełchatów 2:3 (27:29, 15:25, 25:22, 25:19, 9:15)
Indykpol AZS Olsztyn: Woicki (3), Hadrava (19), Kochanowski (8), Pliński (2), Śliwka (20), Włodarczyk (23), Żurek (libero) oraz Zniszczoł (4), Makowski, Boswinkel, Buchowski.
PGE Skra Bełchatów: Uriarte (6), Wlazły (24), Penczew (10), Szalpuk (9), Lisinac (20), Kłos (10), Piechocki (libero) oraz Bednorz (1), Winiarski (1), Janusz.
MVP: Srećko Lisinac (PGE Skra).
[event_poll=71392]
# | Drużyna | M | Pkt | Sety | Małe punkty |
---|---|---|---|---|---|
1 | ZAKSA Kędzierzyn-Koźle | 30 | 77 | 83:24 | 2581:2175 |
2 | Asseco Resovia Rzeszów | 30 | 72 | 81:31 | 2610:2275 |
3 | PGE Skra Bełchatów | 30 | 69 | 80:32 | 2568:2305 |
4 | Jastrzębski Węgiel | 30 | 67 | 81:43 | 2839:2587 |
5 | Indykpol AZS Olsztyn | 30 | 65 | 76:41 | 2686:2476 |
6 | Cuprum Lubin | 30 | 54 | 66:49 | 2630:2418 |
7 | Trefl Gdańsk | 30 | 47 | 62:60 | 2722:2698 |
8 | Cerrad Czarni Radom | 30 | 44 | 59:58 | 2626:2642 |
9 | ONICO Warszawa | 30 | 40 | 51:60 | 2492:2578 |
10 | GKS Katowice | 30 | 39 | 53:66 | 2612:2682 |
11 | MKS Będzin | 30 | 37 | 51:68 | 2566:2644 |
12 | Espadon Szczecin | 30 | 27 | 41:74 | 2431:2618 |
13 | Dafi Społem Kielce | 30 | 27 | 40:74 | 2381:2636 |
14 | BBTS Bielsko-Biała | 30 | 22 | 32:78 | 2221:2602 |
15 | Łuczniczka Bydgoszcz | 30 | 20 | 38:79 | 2421:2682 |
16 | AZS Częstochowa | 30 | 13 | 27:84 | 2277:2645 |
atak - super
przyjęcie - za dużo błędów ... no ale nic od razu się nie stanie ...
trening z ciągłym progresem ... choćby małym ale za każdym raze Czytaj całość
I sędzia w "chalengu" tez się pomylił na niekorzyść Olsztyna
Ale czwórka co bardziej się klaruje