W poprzedniej serii rozgrywek kędzierzynianie mierzyli się z AZS-em Częstochowa, pewnie pokonując rywali 3:0. Bielszczanie natomiast 1:3 ulegli MKS-owi Będzin.
Mecz w Kędzierzynie-Koźlu rozpoczął się od wyrównanej walki, a rozgrywający obu drużyn, dużo grali środkiem. Natomiast ze skutecznością w ataku mieli kłopoty Paweł Gryc i Dawid Konarski. Przy stanie 19:19 wciąż ciężko było wskazać faworyta tego meczu. Ale nie od dziś wiadomo, że na kłopoty Łukasz Wiśniewski - wyprowadzenie trzypunktowej przewagi to głównie zasługa właśnie tego gracza. Ostatecznie set zakończył się zwycięstwem 25:22.
Druga odsłona rozpoczęła się prowadzenia mistrzów Polski 6:0, którzy grali jak nakręceni. Bielszczanie natomiast popełniali sporo błędów w ataku. Popis środkowych w tym meczu, kontynuował Mateusz Bieniek, na którego rywale nie potrafili znaleźć recepty. Egzekutorem bielszczan był w tej odsłonie Dominik Witczak, który skuteczną zagrywką oraz atomowymi uderzeniami zakończył seta na 25:9.
Trzecia partia, podobnie, jak pierwsza była od początku bardzo wyrównana. Wysoką skutecznością popisywał się także Sam Deroo. Ponownie w ataku mylił się Gryc i w połowie odsłony ZAKSA prowadziła 14:12. Bronili się jeszcze środkowi BBTS-u, ale na próżno. Belgijski przyjmujący nie zwalniał tempa, a pomyłka Kamila Kwasowskiego ustaliła wynik seta na 25:20. Dla ZAKSY Kędzierzyn-Koźle było to 23 zwycięstwo w PlusLidze. [event_poll=71386]
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - BBTS Bielsko-Biała 3:0 (25:22, 25:9, 25:20)
ZAKSA: Konarski, Buszek, Wiśniewski, Bieniek, Deroo, Toniutti, Zatorski (libero) oraz Witczak, Czarnowski.
BBTS: Gaca, Siek, Gryc, Bieńkowski, Vemić, Kwasowski, Koziura (libero) oraz Lipiński, Storozilow, Janeczek.
MVP: Deroo (ZAKSA)
ZOBACZ WIDEO Tego nie uczą na kursach prawa jazdy. Zobacz, jak sobie radzić w kryzysowych sytuacjach na drodze