Enea PTPS - Impel: wrocławianki powracają w roli faworytek

WP SportoweFakty / Rafał Soboń / Na zdjęciu: siatkarki Impela Wrocław
WP SportoweFakty / Rafał Soboń / Na zdjęciu: siatkarki Impela Wrocław

Siatkarki Enei PTPS-u Piła wygrały od początku roku jeden mecz, a Impel Wrocław tylko raz przegrał. Przez dwa tygodnie wicelider Orlen Ligi odpoczywał. Powraca do rywalizacji w roli faworyta.

Enea PTPS Piła traktował poprzedni mecz jako szansę na przełamanie się i podbudowanie. Wystąpił w hali Giacomini Budowlanych Toruń, którzy wskutek gorszego początku sezonu, są niżej notowani. Szansa została zmarnowana. To beniaminek odbił się od dna tabeli dzięki zwycięstwu 3:1 z pilankami. Tylko pierwsza partia padła łupem Enei PTPS-u, a kiedy mecz wymknął się spod jej kontroli, została zdemolowana 8:25 w ostatnim secie.

Ta runda była podsumowaniem formy pilanek w 2017 roku. Drużyna Jacka Pasińskiego wygrała tylko z Legionovią, a poza tym poniosła osiem porażek. Bolesne były przegrane z Pałacem Bydgoszcz, KSZO Ostrowiec oraz pucharowa z Wisłą Warszawa, która występuje na zapleczu Orlen Ligi.

Enea PTPS musi wymazać z pamięci dobre wspomnienia, kiedy plasowała się w górnej połowie tabeli. Pozostały jej ledwie cztery punkty przewagi nad ostatnią w stawce Legionovią.

W sobotę o przełamanie będzie trudno, ponieważ w Pile zagra wicelider Impel Wrocław, który ma szansę na zwycięstwo w sezonie zasadniczym Orlen Ligi. Dużo mógł wyjaśnić mecz z liderem Chemikiem Police, ale został przełożony. Mistrzynie Polski szykowały się do ostatniego występu w Lidze Mistrzyń, a wrocławianki regenerowały się.

ZOBACZ WIDEO: Oktawia Nowacka: chciałam się poddać, to były bardzo ciężkie dni

Klub dokonał w tym czasie tak zwanego transferu medycznego. Kadrę poszerzył o Marię Stenzel. Młoda siatkarka zastąpiła kontuzjowaną Agatę Sawicką. Stenzel grała w tym sezonie regularnie w zespole SMS PZPS Szczyrk, a ponadto jest libero w reprezentacji Polski juniorek.

Ekipa Marka Solarewicza wygrała poprzedni mecz z Polskim Cukrem Muszynianką Muszyna 3:0. Co prawda wszystkie sety były wyrównane, ale żadnego Impel nie wypuścił z rąk. Generalnie od początku roku poniósł tylko jedną porażkę 2:3 z Grot Budowlanymi Łódź w Pucharze Polski. Na ligowym froncie jest obecnie równie bezbłędny jak Chemik.

Ponadto Impelki były lepsze w pięciu poprzednich konfrontacjach z Eneą PTPS-em. Na wyjazdach upodobały sobie wynik 3:1. U siebie wygrały w grudniu 3:0 bez wsparcia Megan Courtney. Najlepsza punktująca Impela zagrała wówczas swój statystycznie najgorszy mecz w sezonie, więc powinna być zmotywowana przed rewanżem.

Enea PTPS Piła - Impel Wrocław / sob. 04.03.2017 godz. 18.00

Komentarze (1)
avatar
Dagmara Dobosz
5.03.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Impel nigdy dla mnie nie stracił roli faworyta. Dziewczyny świetnie ze sobą grają i mocno atakują boisko przeciwniczek. Widać pracę trenera i drużyny oraz wsparcie sponsora