BKS Profi Credit Bielsko-Biała nie może obecnego sezonu zaliczyć do udanych. Ekipa z Podbeskidzia zawodzi na całej linii. W dotychczasowych szesnastu spotkaniach bielszczanki odniosły tylko cztery zwycięstwa i z dorobkiem 12 punktów zamykają ligową tabelę.
Na niewiele zdała się zmiana szkoleniowca w BKS-ie Profi Credit. Po tym jak Mariusza Wiktorowicza zastąpił Tore Aleksandersen gra zespołu niemal się nie zmieniła. BKS wciąż notuje wysokie porażki, a obecnie notuje serię czterech meczów z rzędu bez wygranej. Biorąc pod uwagę klasę rywalek, bielszczankom trudno będzie przełamać niekorzystną serię w sobotnim pojedynku.
Grot Budowlani Łódź to drużyna należąca do czołówki Orlen Ligi. Po siedemnastu kolejkach łodzianki mają na swoim koncie 37 punktów i sklasyfikowane są na trzeciej pozycji, ustępując jedynie Chemikowi Police i Impelowi Wrocław. Łódzki zespół na początku sezonu przewodził nawet ligowej stawce, co udowadnia, że Budowlane mają wysokie aspiracje.
Mimo sporej różnicy w tabeli łodzianki nie lekceważą rywalek. - Od początku tygodnia nasze przygotowania nastawione są na mecz z BKS Bielsko-Biała. Cały mikrocykl treningowy podporządkowany jest pod to właśnie spotkanie, dlatego też nie nastawiałyśmy się jakoś specjalnie na rewanż w Pucharze CEV - przyznała Sylwia Pycia. Dodajmy, że w pucharowej konfrontacji Grot Budowlane pokonały 3:0 ekipę Luka Bar.
W szeregach gospodyń przed tym starciem doszło do kadrowych zmian. Do drużyny dołączyła amerykańska rozgrywająca Erica Handley.
BKS Profi Credit Bielsko-Biała - Grot Budowlani Łódź / sob. 28.01.2017, godz. 18:00.
ZOBACZ WIDEO AS Monaco rozgromiło FC Lorient, dobry mecz Glika. Zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]