Grot Budowlani - Developres SkyRes: twierdza Łódź sensacyjnie zdobyta

PAP / PAP/ Andrzej Grygiel
PAP / PAP/ Andrzej Grygiel

Siatkarki Grot Budowlanych niespodziewanie przegrały w swoim pierwszym tegorocznym występie ligowym 1:3 z Developresem SkyRes. Przyjezdne zrewanżowały się ekipie Błażeja Krzyształowicza za porażkę w drugiej kolejce sezonu w Rzeszowie.

Nowy rok rzeszowianki rozpoczęły od domowej porażki 1:3 z Tauronem MKS Dąbrowa Górnicza. Łodzianki zaś przerwę od gry miały dłuższą, ponieważ ich mecz z Legionovią Legionowo zaplanowany wstępnie na 4 stycznia został przełożony o dwa miesiące. Sobotni występ był więc ich premierowym w 2017 roku.

Od początku meczu to po ekipie Jacka Skroka nie było jednak w ogóle widać zmęczenia. Wręcz przeciwnie, przyjezdne nadawały rytm grze, szybko obejmując prowadzenie 8:4. Prym w ofensywie Developresu SkyRes wiodła bardzo dobrze dysponowana Adela Helić. Drużyna Błażeja Krzyształowicza swojego rytmu szukała przez całą pierwszą partię i do końca ta sztuka jej się nie udała. Potwierdzeniem takiego stanu rzeczy była nie tylko dość wyraźna porażka 19:25, ale też brak jakiegokolwiek punktowego bloku na koncie zespołu, który w tym elemencie uważany jest za jeden z najlepszych (o ile nie najlepszy) w lidze.

Początek kolejnej odsłony mógł kibiców miejscowej drużyny napawać optymizmem. Grot Budowlani po udanym ataku Martyny Grajber prowadzili już 9:5, ale ich przewaga nadspodziewanie szybko zaczęła topnieć. Wszystko za sprawą trudnej zagrywki przyjezdnych i poważnych tarapatów łodzianek w przyjęciu. W grze ekipy z miasta włókniarzy wciąż brakowało też bloku, który w poprzednich meczach potrafił ostudzić zapał każdego rywala. Od połowy seta Helić i spółka dyktowały już warunki na parkiecie. Ostatecznie nie miały problemu z wygraniem kolejnej odsłony i dopisanie sobie w tabeli już minimum jednego punktu ligowego.

Dziesięciominutowa przerwa po dwóch setach nie pierwszy już raz w tym sezonie wpłynęła na zmianę oblicza meczu. Łodzianki wreszcie na dobre odzyskały rezon, i - w przeciwieństwie do poprzedniej partii - przejętej w pierwszych akcjach inicjatywy nie oddały już do końca. Swój wkład w dobrą grę Grot miejscowego zespołu miała Julia Twardowska, która mecz rozpoczynała w kwadracie dla rezerwowych. Funkcjonować zaczął też blok gospodyń oraz zagrywka. Seta zakończył zaś nieudany atak ze środka doświadczonej środkowej Developresu SkyRes, Katarzyny Mróz, która w sezonie 2011-2012 reprezentowała barwy Grot Budowlanych.

ZOBACZ WIDEO De Giorgi o decyzji PZPS: Poczułem radość i dumę

Po zmianie stron rzeszowianki od razu pokazały jednak, że o kompletnym oddaniu pola łodziankom nie może być mowy i, że zespół Krzyształowicza będzie musiał się sporo napracować, jeśli marzy mu się tie-break. Siatkarki z Podkarpacia wygrały pięć pierwszych akcji czwartego seta, błyskawicznie ustawiając rywalki pod ścianą. Łodzianki próbowały gonić i zmniejszać stratę do rywala, ale, gdy tylko wydawało się, że są blisko, zespół z Rzeszowa kolejny raz je karcił i zniechęcał swoimi udanymi zagraniami. Podwójny blok przyjezdnych przy stanie 17:11 ograniczył szanse Grot Budowlanych na korzystny rezultat do minimum, ale trzy kolejne punkty zdobyte w tym samym ustawieniu pogrążyły już siatkarki z Łodzi (21:11). Developres SkyRes nie zmarnował takiej okazji i doprowadził seta i cały mecz do szczęśliwego końca.

Przyjezdne zdobyły tym samym trzy cenne punkty, dzięki którym zbliżyły się w tabeli Orlen Ligi do swoich sobotnich rywalek na odległość czterech oczek, nie pozwalając im jednocześnie wrócić na zajmowane na koniec ubiegłego roku drugie miejsce w stawce. Porażka z rzeszowiankami była dla łodzianek pierwszym w tym sezonie przegranym meczem na własnym terenie.
[event_poll=72555]

Grot Budowlani Łódź - Developres SkyRes Rzeszów 1:3 (19:25, 19:25, 25:19, 16:25)

Grot Budowlani: Vincourova, Grajber, Pycia, Grobelna, Beier, Polańska, Maj-Erwardt (libero) oraz Twardowska, Tobiasz.

Developres: Harwyła, Śliwińska, Kaczmar, Helić, Mróz, Paskova, Borek (libero) oraz Nickowska (libero), Kaczorowska, Flakus.

MVP spotkania: Adela Helić.

Źródło artykułu: