BKS Profi Credit Bielsko-Biała znów zawiódł. "Wierzyliśmy w swoje umiejętności"

WP SportoweFakty / Kacper Kolenda
WP SportoweFakty / Kacper Kolenda

W meczu 11. kolejki Orlen Ligi BKS Profi Credit Bielsko-Biała przegrał w trzech setach z Developresem SkyRes Rzeszów. Przyjezdne w żadnej partii nie nawiązały walki z rywalkami.

Spotkanie trwało niespełna 70 minut. Dla BKS Profi Credit Bielsko-Biała była to ósma porażka w tym sezonie. Zespół ten ma w swoim dorobku 9 punktów, tyle samo co ostatnie Giacomini Budowlani Toruń. Łącznie w starciu z Developresem SkyRes Rzeszów BKS wywalczył tylko 51 punktów.

- Był to krótki mecz w naszym wykonaniu. Nie tak sobie wyobrażaliśmy to spotkanie, wiedzieliśmy że będzie trudno o punkty, ale wierzyliśmy w swoje umiejętności. Chcieliśmy pokazać siłę charakteru i dobrą grę w zagrywce, by odrzucić przeciwnika od siatki. Do połowy spotkania graliśmy niezłą zagrywkę, później nam tego brakowało - przyznał trener BKS Profi Credit, Mariusz Wiktorowicz.

O ile bielszczanki miały porównywalne przyjęcie do rzeszowianek, o tyle w ataku niepodzielnie rządziły gospodynie. - Różnica była na ataku ze skrzydeł. Rzeszowianki po każdej stronie punktowały i miały dużą przewagę. Widać ewidentnie różnicę na ataku z wysokich piłek. Rywalki grały zdecydowanie odważniej, dużo wybijał po bloku. Z naszej strony dobry poziom w ataku prezentowała Emilia Mucha. Przyjęcie było nie za dobre i środek jeśli chodzi o atak nie odgrywał dużej roli. Mieliśmy szanse w kontrach, ale ich skuteczność nie pozwoliła nam zdobyć tylu punktów, co chcieliśmy - powiedział Wiktorowicz.

Najbliższym rywalem BKS-u będzie KSZO Ostrowiec SA. Szkoleniowiec zespołu z Podbeskidzia nie ukrywa, że w starciu tym będzie chciał się zrehabilitować za poprzednie nieudane pojedynki. - Mamy ostatni mecz we własnej hali. Będziemy chcieli to spotkanie zagrać dobrze i pokazać, że stać na grę na poziomie Orlen Ligi. Zrobimy wszystko, by ten mecz wygrać. Liczymy na doping naszych kibiców i mam nadzieję, że wszyscy będziemy się cieszyć ze zwycięstwa - zakończył Wiktorowicz.

ZOBACZ WIDEO Natalia Partyka: medale paraolimpijskie już mam, czas na medal IO zawodowców

Komentarze (0)