Joanna Kapturska: Mamy okrojony skład, ale walczymy dalej

WP SportoweFakty / Rafał Soboń
WP SportoweFakty / Rafał Soboń

Siatkarki KSZO Ostrowiec Św., po ciężkim meczu pokonały Legionovię Legionowo. Najlepszą zawodniczką spotkania wybrana została Joanna Kapturska.

Po zdobyciu 19 punktów dla KSZO Ostrowiec Świętokrzyski, Joanna Kapturska zasłużenie odebrała nagrodę MVP spotkania. Nagrodę zadedykowała wyjątkowej osobie.

- Chciałabym moją nagrodę MVP zadedykować mojej zmarłej teściowej, która niedawno od nas odeszła. Wiedziałyśmy, że będzie to ciężki mecz i taki był. Mogłyśmy wygrać za trzy punkty, ale też wiedziałyśmy, że jest to przeciwnik, z którym musimy wygrać. Wiedziałyśmy też, że nie będzie to łatwe, bo dziewczyny z Legionovii Legionowo są młode, ambitne, waleczne, nie grała w zespole gości Agata Skiba - dlaczego, nie wiem. Brawo dla dziewczyn z KSZO za wsparcie, bo bardzo mi pomagały i mamy zwycięstwo. Po ciężkim boju, ale najważniejsze są punkty - powiedziała po meczu siatkarka KSZO.

W drugim secie ostrowczanki były na najlepszej drodze do wygrania partii, jednak przy stanie 17:14 całkiem stanęły i oddały pole gry Legionovii Legionowo, która bezlitośnie wykorzystała błędy pomarańczowo-czarnych.

- W tym feralnym drugim secie prowadziłyśmy 17:14 i nagle popełniłyśmy tyle błędów, że jest to niewybaczalne. Gdzieś uciekła koncentracja, wiara we własne, siły, możliwości. Najważniejsze jednak, że po tej przerwie i wspólnej rozmowie, a nawet zdenerwowaniu, zaiskrzyło tak jak powinno i akurat dla nas te 10 minut przerwy było bardzo korzystne i pomogło w tym momencie, bo dalej grałyśmy z chłodnymi głowami, tak jak powinnyśmy - dodała Kapturska.

Przed podopiecznymi trenera Dariusza Parkitnego spotkania co trzy dni i z pewnością odejście Delicii Pierre i kontuzja Zuzanny Czyżnielewskiej oraz Magdaleny Soter nie pomogą w zdobywaniu jakże ważnych punktów w rozgrywkach Orlen Ligi. Ostrowczanki jednak nie poddają się i obiecują walkę o jak najlepsze rezultaty.

- Gramy teraz taki mały maraton z przeciwnikami, z którymi musimy wygrywać, z którymi przede wszystkim wiemy, że możemy wygrywać. Mamy okrojony skład, odeszła Delicia Pierre (zrobiła jak zrobiła, to jest jej decyzja), Magda Soter skręciła kostkę, ale nie poddajemy się i walczymy dalej - zakończyła siatkarka KSZO.

ZOBACZ WIDEO Robert Lewandowski w Borussii. Od Lewangłupskiego do Lewangolskiego

Komentarze (0)