Damian Boruch: Chcemy być długo na fali

Jastrzębski Węgiel jest wiceliderem Plus Ligi dzięki siedmiu zwycięstwom w dziewięciu kolejkach. - Jesteśmy na fali i chcemy utrzymać się na niej długo - powiedział środkowy Damian Boruch.

Siatkarze z Jastrzębia zakończyli okres intensywnego grania zwycięstwem 3:1 z Espadonem Szczecin. Drużyna z Górnego Śląska zdominowała mecz dopiero w połowie trzeciego seta. Wcześniej walka z beniaminkiem była zacięta i kibice na Pomorzu Zachodnim spodziewali się niespodzianki.

- Trudno jest grać z teoretycznie słabszymi zespołami. Trzeba się zmobilizować jak na każdy mecz, a niżej notowana drużyna nie ma nic do stracenia. Espadon mocno zaczął mecz, a nam nie kleiła się gra w ataku. Dlatego dwa sety były wyrównane. Pierwszego wygraliśmy kilkoma punktami, w drugim uznaliśmy wyższość rywali - przypomniał Damian Boruch.

Po 10-minutowej przerwie Jastrzębski Węgiel poprawił nie tylko wspomnianą grę w ataku, ale również podkręcił siłę rażenia w zagrywce. Dlatego beniaminek znalazł się w odwrocie, a wicelider zapewnił sobie zwycięstwo.

- Wróciliśmy po przerwie odmienieni. Chwilę porozmawialiśmy w szatni, co podziałało na nas motywująco. Wiedzieliśmy, że przeprawa nie będzie łatwa. Espadon jest ostatnim zespołem w tabeli, ale skoro jest w Plus Lidze, potrafi grać w siatkówkę. Na trzy punkty trzeba było się napracować - zapewnił Boruch.

ZOBACZ WIDEO Świetny rok Nawałki. "Dobrze, że to Polak, w końcu nie musimy mieć kompleksów"

Środkowy Jastrzębskiego Węgla odebrał statuetkę MVP meczu. W ataku zaimponował 72 procentami skuteczności, a cztery bloki to najwięcej spośród siatkarzy obecnych na boisku. - Lucas Kampa zaufał mi, kilka razy rywale trafili mnie na siatce, więc po meczu miałem dodatkowy powód do radości z nagrody.

Tylko ZAKSA Kędzierzyn-Koźle jest przed jastrzębianami w tabeli PlusLigi. W tym tygodniu nie będą mieć okazji, by bronić pozycji wicelidera. Po intensywnym okresie drużyna może spokojniej potrenować.

- Mamy świetną atmosferę w zespole. Jesteśmy na fali i chcemy utrzymać się na niej długo. Następne mecze będą trudne. Co prawda u siebie, jednak z drużynami z Gdańska oraz Lubina, które w tym sezonie dały już pokaz dobrej siatkówki. Nie będzie spacerku.

Źródło artykułu: