Izabela Kowalińska: W Orlen Lidze poza Chemikiem można wygrać z każdym

WP SportoweFakty / Justyna Serafin / Na pierwszym planie: Izabela Kowalińska
WP SportoweFakty / Justyna Serafin / Na pierwszym planie: Izabela Kowalińska

MVP poprzedniego sezonu Orlen Ligi, Izabela Kowalińska, od kilkunastu tygodni broni barw beniaminka, ŁKS-u Commercecon Łódź. Jej zdaniem, łodzianki są w stanie wygrywać mecze z większością zespołów ekstraklasy, co udowodniły pokonując Impela Wrocław.

W poprzednią sobotę ekipa z Łodzi odniosła swoje pierwsze zwycięstwo w najwyższej klasie rozgrywkowej od 23 lat. Ofiarą okazał się właśnie brązowy medalista Orlen Ligi minionego sezonu z Wrocławia.

- Wyszłyśmy po to, by zagrać dobry mecz. Nie byłyśmy faworytkami, ale myślę, że nasza gra jest z treningu na trening coraz bardziej poukładana. Jest dużo rzeczy do nadrobienia, ale myślę, że jest już coraz lepiej i mecz z Impelem pokazał, że jesteśmy całkiem dobrą drużyną - stwierdziła Izabela Kowalińska.

Według atakującej Łódzkiego Klubu Sportowego, choć drużyna jest beniaminkiem w ekstraklasie, dla wielu jej koleżanek ze składu gra na tym szczeblu nie jest niczym nowym.

- Może rywalki nie znają nas jako zespołu, ale poszczególne zawodniczki myślę, że są jednak znane. Nowością może być kilka siatkarek z I ligi, ale mnie na przykład każdy klub po drugiej stronie siatki zna bardzo dobrze - tłumaczyła zawodniczka.

ZOBACZ WIDEO Michał Listkiewicz: Boniek zrobi wszystko, by być dobrze zapamiętanym (źródło: TVP SA)

{"id":"","title":""}

Choć pojawiały się opinie, że wygrana ŁKS-u Commercecon to zasługa kumulacji dobrego dnia łodzianek i kiepskiego wrocławianek, Kowalińska zupełnie nie traktuje rezultatu ostatniego ligowego spotkania w taki sposób.

- Uważam, że w Orlen Lidze poza Chemikiem można wygrać z każdym. Nie analizuję meczów pod kątem tego, jak zagrał przeciwnik. Ja patrzę na to, co my pokazujemy. Choć faktycznie jest jeszcze bardzo wiele elementów, nad którymi nie pracowałyśmy, ale to dlatego, że nie da się przerobić całej siatkówki w kilka dni - powiedziała nasza rozmówczyni.

Choć teoretycznie terminarz meczów nie jest sprzymierzeńcem biało-czerwono-białych, gdyż po meczu z Impelem czekają je starcia z Tauronem MKS Dąbrowa Górnicza i Budowlanymi Łódź, czyli innymi kandydatami do medali, Ełkaesianki zamierzają postawić znaczny opór tym zespołom.

- Wiedzieliśmy o tym po meczu w Toruniu, że w trzech kolejnych meczach będzie ciężko o punkty, ale jak pokazał mecz z Impelem, możemy wyrywać te punkty. Z pewnością nie wyjdziemy na boisko ze zwieszonymi głowami - zakończyła Kowalińska.

Wyjazdowy pojedynek z dąbrowiankami siatkarki ŁKS-u Commercecon rozpoczną w sobotę o 17:00.

Źródło artykułu: