- Jedyne co mogę powiedzieć to, że to jest wstyd dla nas. Generalnie zagrać taki mecz i przegrać seta do 13 nie przynosi chluby żadnemu zespołowi. Dla mnie osobiście i podejrzewam też, że dla całego zespołu, to powinien być wstyd, że przegraliśmy w takim stylu - podsumował to spotkanie Marcin Waliński, jeden z zawodników lepiej prezentujących się w zespole gości w sobotni wieczór.
Niespełna 30-procentowa skuteczność w ataku i 50-procentowa w przyjęciu MKS-u będzie się śnić w najbliższym czasie będzinianom po nocach. Ich zagrania były blokowane przez świetnie spisującego się Marcusa Bohme lub wychodziły na aut, a obrona nie mogła poradzić sobie z estońskim duetem Robert Täht i Keith Pupart. Lubinianie dołożyli do tego 11 asów serwisowych rozbijając nieporadnych przyjmujących po drugiej stronie siatki.
- Cuprum zagrało bardzo dobre spotkanie i to trzeba im to oddać. Bronili nasze ataki, blokowali nas, my nie mogliśmy przyjąć piłki i wtedy mieliśmy problem w ataku. Trzeba przyznać, że dla nich był to dobry mecz, a po naszej stronie to był po prostu wstyd - nie krył swojego rozczarowania Waliński. Tak słaba postawa drużyny prowadzonej przez Stelio DeRocco była nieco zadziwiająca, zwłaszcza po tak dobrym meczu, jaki ekipa z Zagłębia Dąbrowskiego rozegrała tydzień wcześniej przeciwko brązowym medalistom ubiegłorocznej edycji PlusLigi, Lotosowi Trefl Gdańsk.
Będzinianie będą mieli teraz chwilę na analizę popełnionych błędów i wyciągnięcie wniosków. Następny mecz rozegrają dopiero w środę, 26 października przeciwko Jastrzębskiemu Węglowi.
[color=black]ZOBACZ WIDEO Świetny powrót Leo Messiego, FC Barcelona rozbiła Deportivo La Coruna - zobacz skrót meczu [ZDJĘCIA ELEVEN]
[/color]