Kwal. do ME 2017 kobiet: Polki nie zwalniają tempa. Kolejne zwycięstwo w drodze do awansu

WP SportoweFakty / Anna Klepaczko
WP SportoweFakty / Anna Klepaczko

W swoim pierwszym pojedynku podczas turnieju kwalifikacyjnego do przyszłorocznych mistrzostw Europy, reprezentacja Polski pokonała w trzech setach Estonię. W sobotę Polki zagrają z Finlandią.

Po pierwszym turnieju w węgierskim Erd, Biało-Czerwone zdecydowanie przewodziły w tabeli grupy C. Podopieczne Jacka Nawrockiego w trzech pojedynkach straciły zaledwie jednego seta i pozostają faworytkami rywalizacji o awans na przyszłoroczne mistrzostwa Europy. Przypomnijmy, że na parkietach w Azerbejdżanie i Gruzji zagra tylko ekipa z pierwszego miejsca, natomiast druga zaprezentuje się w barażach.

Już mecz reprezentacji Polski z Estonkami sprzed tygodnia pokazał, jak duża różnica dzieli obydwa zespoły. Polki od początku premierowej odsłony przejęły inicjatywę na boisku, świetnie zagrywając i prezentując się na siatce. Biało-Czerwone były zdecydowanie lepsze od reprezentantek Estonii w ataku, kończąc aż 56 proc. posłanych przez Joannę Wołosz piłek.

Dobra, ale przede wszystkim skuteczna gra Polski w tym elemencie sprawiła, iż Estonki miały ogromne problemy z nawiązaniem wyrównanej walki. Na środku pewnie blokiem prezentowała się Agnieszka Kąkolewska, co było także jej atutem podczas zeszłotygodniowych potyczek. Ostatecznie reprezentacji Polski udało się wygrać pierwszą odsłonę do 19.

Biało-Czerwone nie miały zamiaru zwalniać tempa także w kolejnej partii. Jak przystało na faworytki, podopieczne Jacka Nawrockiego rozbijały rywalki już niemal w każdym elemencie. Trener Estonii starał się odmienić obraz gry swojej drużyny, rotując składem, jednak nie przyniosło to oczekiwanych rezultatów.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: fatalna wpadka w meczu niedawnego rywala Legii

Gdy przewaga wynosiła już dziewięć "oczek" wiadomym było, że tylko katastrofa może sprawić, iż reprezentacja Polski nie zdoła utrzymać przewagi do końca. Tak się jednak nie stało. Po autowym serwisie jednej z rywalek, polski zespół pewnie zwyciężył 25:17.

Ostatni z rozegranych w hali przy ulicy Rychlińskiego w Bielsku-Białej setów miał tylko nieco inny przebieg niż pozostałe. Reprezentantki Estonii wykorzystały potknięcia Biało-Czerwonych, prowadząc w pewnym momencie wyrównaną walkę. Jednak tuż po drugiej przerwie technicznej, inicjatywę znów przejęły gospodynie. Dzięki pewnej wygranej, polska drużyna pewnie przewodzi tabeli grupy C, a w sobotę zmierzy się z Finkami.

Polska - Estonia 3:0 (25:19, 25:17, 25:17)

Polska: Kąkolewska, Efimienko, Kaliszuk, Wołosz, Grajber, Smarzek, Witkowska (libero) oraz Sawicka (libero), Krzos, Jasek, Twardowska, Ganszczyk.

Estonia: Peit N, Peit E, Monnakmae, Kullerkann, Miilen, Laak, Vahtra (libero) oraz Ounpuu, Bahmatsev.

Tabela grupy C:

MiejsceZespółMeczeZ-PPunktySety
1. Polska 4 4-0 12 12:1
2. Węgry 4 3-1 8 10:7
3. Estonia 4 1-2 2 4:11
4. Finlandia 4 0-4 2 5:12
Źródło artykułu: