Podczas rozgrywanego w Kobyłce pod Warszawą turnieju "Siatkówka w Trójce", na trybunach pojawił się Raul Lozano, który obserwował spotkanie o trzecie miejsce pomiędzy ONICO AZS Politechniką Warszawską i Cerrad Czarnymi Radom. - Po meczu gwiazd w Katowicach Paweł Zagumny powiedział, że w następny weekend gra turniej pod Warszawą, a że akurat byłem w tym mieście, to przyjechałem zobaczyć mój stary zespół - powiedział serwisowi WP SportoweFakty trener, który w zeszłym sezonie prowadził ekipę z Radomia.
Oczywiście mając na uwadze medialne doniesienia, jakie ostatnio się pojawiły, trudno uwierzyć, że obecność byłego szkoleniowca polskiej reprezentacji w stolicy jest przypadkowa. Podobno prowadzi rozmowy z PZPS i ma objąć z powrotem stery Biało-Czerwonych. Jednak on sam zaprzecza, by takie zdarzenie miało miejsce. - Nic mi na ten temat nie wiadomo. Nic też nie mogę na ten temat powiedzieć, gdyż nie rozmawiałem ze związkiem - skomentował Raul Lozano.
Argentyńczyk już kiedyś prowadził polską reprezentację, było to w latach 2005 - 2008. Zdobył z nią pierwszy po długich latach posuchy medal na imprezie międzynarodowej, stąd ogromna popularność jaką nadal cieszy się w naszym kraju. Sam przyznał, że jest mu miło, że są osoby, które widziałyby go z powrotem w roli szkoleniowca polskiej drużyny narodowej. - Taka myśl sprawia mi przyjemność. Nie chciałbym jednak tego komentować chociażby ze względu na Stephane’a Antigę, który cały czas ma jeszcze ważny kontrakt - stwierdził szkoleniowiec. Przyznał jednak, że jeżeli PZPS ogłosiłby konkurs na trenera reprezentacji, to możliwe, że wziąłby w nim udział.
ZOBACZ WIDEO Probierz: o miejsce walczy się na boisku, a nie płacząc w prasie (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)