Paweł Papke: Będziemy się starać, aby co roku żegnać zasłużonych reprezentantów w ten sposób

WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski
WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski

W niedzielę 11 września odbył się Mecz Gwiazd, który dla Pawła Zagumnego był ostatnim meczem w reprezentacji Polski. - To wyjątkowe święto - powiedział Paweł Papke.

Katowicki Spodek gościł plejadę gwiazd polskiej i światowej siatkówki. Zarówno czynnych zawodników jak i tych, którzy już zakończyli swoje kariery. Nie brakowało również uznanych trenerów, w tym szkoleniowców polskiej reprezentacji - pojawili się Stephane Antiga, Andrea Anastasi, Philippe Blain, Raul Lozano i Ireneusz Mazur.

Niedzielny Mecz Gwiazd Polska - Reszta Świata był dla Pawła Zagumnego ostatnim w reprezentacji Polski. W biało-czerwonych barwach wybitny rozgrywający rozegrał 427 meczów.

- Duże podziękowania dla Fundacji Aleja Gwiazd, dla pana Pawła Wachowiaka i jego pomocników za zorganizowanie tego wydarzenia. Udało się ściągnąć najlepszych siatkarzy z Polski i na świecie. Wspaniała sprawa. Będziemy się starać, aby co roku żegnać w podobny sposób naszych zasłużonych reprezentantów Polski z kadry żeńskiej i męskiej, którzy zakończyli grę w reprezentacji, bo to wyjątkowe święto. Kibice mają bezpośredni kontakt z zawodnikami. Sam przed meczem miałem przyjemność przez 1,5 godziny podpisywać swoje zdjęcia, tak jak wszyscy zawodnicy. O ten kontakt nam chodziło. To wydarzenie pokazało, że głód siatkówki w Polsce nie zamarł, kibice w naszym kraju kochają tę wspaniałą dyscyplinę sportu - powiedział Paweł Papke, który wystąpił w zespole Gwiazd Polskiej Siatkówki.

Spotkanie nie było typowym meczem siatkówki. Choć nie zabrakło zagrań na najwyższym poziomie, to więcej było zabawy siatkówką i to nie tylko na boisku. Choćby Ferdinando De Giorgi wraz z Giba zdecydowali się na moment wcielić w rolę cheerleaderek.

- Było trochę poważnej siatkówki, ale też trochę takiej wyluzowanej, na wesoło, bez spięć. To naprawdę jest ważne po tych wielkich emocjach, które w tym roku przeżywaliśmy jeśli chodzi o reprezentację narodową i przed tymi emocjami, które zaraz czekają nas w PlusLidze i Orlen Lidze. Widać, że chłopcy się wyluzowali, wspaniale się bawili, ale też było trochę zagrań na najwyższym poziomie. Mogliśmy podziwiać największe gwiazdy siatkówki, ale też chłopaków, którzy już skończyli grać, a wcześniej też byli uznawani za najlepszych - podkreślił Papke.

ZOBACZ WIDEO Leśnodorski o Hasim: W Legii nie palimy nikogo na stosie (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu: