- Rywalizujemy w jednej z najlepszych hali na świecie w jakich grałem, więc jestem bardzo szczęśliwy, że się tu znowu znaleźliśmy. Musimy poprawić swoją grę i zdajemy sobie sprawę, że zagraliśmy całkiem dobrze w rundzie interkontynentalnej ale finały będą dla nas o wiele większym wyzwaniem. Teraz mamy czas, żeby poprawić naszą formę przed igrzyskami. W naszej kadrze rozmawiamy o najważniejszej imprezie czterolecia. Wówczas zagramy przed własną publicznością i postaramy się wyciągnąć z finałów w Krakowie wnioski - mówił na przedmeczowej konferencji poświęconej Final Six kapitan Canarinhos - Bruno Rezende.
Brazylijczycy do krakowskich finałów podchodzą jako jeden z głównych faworytów do wywalczenia najwyższego stopnia podium. Fazę interkontynentalną zakończyli na pierwszej pozycji z ośmioma zwycięstwami na koncie i jedną porażką, z reprezentacją Serbii w Belgradzie.
Kibicuj Polakom podczas Final Six LŚ w Krakowie! Bilety są jeszcze dostępne
- Dla każdego kto pracuje w siatkówce jest wielką przyjemnością uczestniczyć w imprezach organizowanych w Polsce. Na meczach jest kapitalna atmosfera, a turnieje są doskonale zorganizowane. Dziękuję Krakowowi, że został gospodarzem Final Six Ligi Światowej. Zagramy w bardzo silnej grupie. Zespoły USA i Włoch pokazały w fazie interkontynentalnej, że są bardzo mocne - dodał trener Bernardo Rezende.
ZOBACZ WIDEO Michał Gołaś: Na TdP trzeba upiec dwie pieczenie na jednym ogniu (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
Canarinhos w finałach znaleźli się w grupie K wraz z Włochami oraz USA. Pierwsze starcie rozegrają z podopiecznymi Gianlorenzo Blenginiego w środę 13 lipca o godzinie 17:30.