LŚ 2016: walka o Final Six ze skandalem w tle. Turniej w Teheranie bez wideoweryfikacji

Materiały prasowe / FIVB
Materiały prasowe / FIVB

W najbliższy weekend poznamy komplet zespołów, które zagrają w Final Six LŚ 2016. Na kilka dni przed decydującymi meczami nie brakuje kontrowersji. Okazuje się bowiem, że podczas rywalizacji w Teheranie nie będzie można korzystać z wideoweryfikacji.

W tym artykule dowiesz się o:

Na turnieju Ligi Światowej w Teheranie zagrają reprezentacje: Iranu, Włoch, Serbii i Argentyny. Pewni awansu mogą czuć się podopieczni Nikoli Grbicia, pozostałe ekipy wciąż muszą toczyć bój, licząc przy okazji na korzystne wyniki w pozostałych turniejach.

Cieniem na rywalizacji w Teheranie kładzie się akcent polityczny. Okazuje się bowiem, że gospodarze nie będą mogli skorzystać z systemu wideoweryfikacji, który od kilku lat jest standardem w rozgrywkach Ligi Światowej. Powodem są sankcje gospodarcze nałożone na Iran przed kilkunastoma laty przez USA, z powodu braku porozumienia dotyczącego programu atomowego. Ciekawostką jest fakt, że 16 stycznia 2016 roku zostało podpisane porozumienie, znoszące wcześniejsze ograniczenia, jednak mimo to firma Sony Company nie zdecydowała się wysłać do Teheranu personelu mogącego dokonać instalacji systemu challenge. Powody tej decyzji jak dotąd nie zostały podane.

ZOBACZ WIDEO Jak oni to wytrzymują? Biało-czerwoni w kriokomorze (źródło: TVP)

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu: