Podopieczni Stephane'a Antigi stoczyli w piątek pasjonującą walkę z Argentyńczykami, ostatecznie zwyciężając 3:1. W trzech z rozegranych setów gra toczyła się na przewagi, a obydwie drużyny były blisko pobicia rekordu w długości rozgrywanej partii.
- Jesteśmy w ciężkim treningu, więc zdajemy sobie sprawę, że nasze mecze mogą trwać nawet trzy godziny. Specyficzny wynik, ale cieszymy się ze zwycięstwa - powiedział po spotkaniu przyjmujący, Artur Szalpuk.
W sobotę rywalem reprezentacji Polski będą Rosjanie, natomiast w niedzielę Francuzi. - Ciężko pracowaliśmy tutaj w Łodzi, ale również w Rosji. Wszystko jest podporządkowane igrzyskom olimpijskim. Przed meczem byłem na siłowni, więc czułem to w nogach. Na pewno nie jesteśmy jeszcze w optymalnej dyspozycji - stwierdził siatkarz.
Tegoroczna Liga Światowa dla Polaków będzie nieco inna niż poprzednie edycje. Tym razem mistrzowie świata nie będą musieli podróżować. Oprócz turniejów rozegranych w Kaliningradzie oraz Łodzi, czeka ich tylko wyjazd do Francji. - Na pewno jest to dla nas wartością dodaną, że nie musimy w tym roku nigdzie podróżować. Tym razem nam się poszczęściło, nie zmieniamy kontynentów ani stref czasowych - zakończył.
ZOBACZ WIDEO Juskowiak w "4-4-2": Wątpię, żebyśmy zaatakowali Szwajcarów (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)