- Przyjechaliśmy tutaj pracować. Ostatnie mecze graliśmy w Japonii. To były nasze pierwsze zawody od tamtego czasu. Nie spodziewaliśmy się zwycięstwa. Zamierzamy kontynuować naszą pracę - powiedział Stephane Antiga po porażce z Serbami (0:3).
Biało-Czerwoni występ na turnieju w Rosji rozpoczęli od wygranej z Bułgarami, jednak kolejne pojedynki nie potoczyły się po ich myśli. Mistrzowie świata musieli uznać wyższość Rosjan oraz Serbów. Oba mecze zakończyły się w trzech setach. Nikola Grbić zapewnia jednak, że jego podopieczni musieli się w niedzielnym spotkaniu mocno napracować, aby zwyciężyć.
- To nie był tak łatwy mecz, jak mogłoby się wydawać. Jestem zadowolony z wyniku jaki osiągnęliśmy w Kaliningradzie. Trudno było utrzymać intensywność i koncentrację przez trzy dni z rzędu, ale zrobiliśmy to. Cieszę się, że pokazaliśmy na boisku to, co ćwiczymy na treningach. To jest najważniejsze - przyznał opiekun Serbów.
Odmiennego zdania niż Nikola Grbić, był po zakończeniu spotkania Uros Kovacević. - Myślę, że to był najłatwiejszy mecz dla nas na tym etapie. Należy jednak pamiętać, że Polska nie grała najsilniejszym składem. Jesteśmy w dobrej formie. Nie chciałbym się wypowiadać na temat swojej gry, ponieważ siatkówka to gra zespołowa - powiedział serbski przyjmujący.
ZOBACZ WIDEO Po akcji Lewandowskiego... Maciej Iwański spadł z krzesła (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)