Atakujący Asseco Resovii Rzeszów doznał kontuzji w Konstancy, na dzień przed meczem 2. kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów z miejscowym Tomisem. Do urazu Jochena Schoepsa przyczyniła się awaria windy, która nie zatrzymała się na poziomie zerowym. Siatkarz wysiadając stracił równowagę i upadł na prawy bark doznając poważnego urazu.
Przez ostatnie kilka miesięcy reprezentant Niemiec przechodził proces leczenia i rehabilitacji. Doświadczony zawodnik zapewnia, że powrót do zdrowia przebiega bardzo sprawnie. - Nic nie wskazuje na to, żebym odczuwał jakieś dolegliwości w stosunku do stanu, w jakim byłem przed kontuzją. Moim celem w tym momencie jest przyjechać w sierpniu do klubu na przygotowania do nowego sezonu w jak najlepszej kondycji fizycznej i być w pełni gotowym do treningów - przyznał w rozmowie z portalem plusliga.pl doświadczony siatkarz.
32-latek nie ukrywa, że z niecierpliwością wyczekuje startu klubowych przygotowań do nowego sezonu. - Będę z niecierpliwością czekał na tę chwilę. W tym roku czeka mnie zupełnie nowe doświadczenie, bo do tej pory zwykle przyjeżdżałem do klubu tuż po jakimś turnieju z udziałem reprezentacji. Odkąd pamiętam w okresie letnim grałem w drużynie narodowej. Właściwie nie było jeszcze takiej sytuacji, zawsze miałem jakieś obowiązki związane z kadrą - powiedział Jochen Schoeps.
Źródło: plusliga.pl
ZOBACZ WIDEO Przez Spałę do Tokio. Kto będzie bił się o Rio? (źródło TVP)
{"id":"","title":""}