PGE Atom Trefl - Chemik Police: Policzanki przypieczętują trzecie z rzędu mistrzostwo?

PAP / PAP/Marcin Bielecki
PAP / PAP/Marcin Bielecki

Chemik Police kontynuuje swój zwycięski marsz w ekstraklasie. Czy siatkarki PGE Atomu Trefla zdołają przedłużyć walkę o najwyższy stopień podium?

Obrończynie tytułu mistrzowskiego w stu procentach wykonały plan założony na mecze domowe. Policzanki zwyciężyły bez żadnych problemów 3:1 i 3:0 i już tylko jedno zwycięstwo dzieli je od ponownego świętowania panowania w Orlen Lidze.

- Wiadomo, że sopocianki zrobią teraz wszystko, by przedłużyć rywalizację do pięciu meczów, ale mamy inny zamiar. Chcemy to skończyć najszybciej jak można. Wiem z doświadczenia, że Atom jest silny we własnej hali. Wygrałyśmy już tam jednak i wierzę, że tak samo będzie w czwartek. Po dwóch zwycięstwach jest duża radość, ale jednocześnie świadomość, że do mistrzostwa Polski potrzeba nam jeszcze jednego. Trzeba postawić kropkę nad i. Do Sopotu pojedziemy skoncentrowane i zmobilizowane - skomentowała Aleksandra Jagieło.

Zarówno we wtorek jak i w środę w szczecińskiej hali dzieliły i rządziły gospodynie. Zespół z Polic grał skuteczną oraz przyjemną dla oka siatkówkę. Joanna Wołosz uruchamiała wszystkie strefy ataku, nie unikając przy tym ryzykownych zagrań przez środek siatki. Rywalki z Sopotu podjęły równorzędną walkę zaledwie w kilku fragmentach spotkań, o czym najlepiej świadczą sety przegrane do 13 czy 9.

ZOBACZ WIDEO #dziejesienazywo. Wilfredo Leon zagra w polskiej reprezentacji? Jest komentarz

- Widać, że kiedy gramy swoją zagrywkę, policzankom jest bardzo ciężko. Dlatego sądzę, że gdy zagramy dobrze tym elementem, możemy wygrywać. Drugi mecz w zestawieniu w pierwszym pokazał, że możemy mówić o tym, że nasza forma rośnie. Do tego nasza sala i kibice mogą pomóc nam doprowadzić do tego piątego meczu w Szczecinie. Postaramy się, by tak się stało - oceniła mecze wyjazdowe kapitan PGE Atomu Trefla, Anna Miros.

Atomówki wróciły ze Szczecina w nie najlepszych nastrojach, jednak mimo bardzo niekorzystnej sytuacji nie mają zamiaru składać broni. Warto jednak nadmienić, iż siatkarki znad morza nie zdołały pokonać policzanek w dziewięciu ostatnich meczach rozegranych na rożnych frontach.

- Jestem dumny, że moja drużyna potrafi momentami przeciwstawić się takiemu rywalowi jak Chemik. Mamy szansę zwyciężać, ale nie oszacuję ile procent. To będzie zależeć od dyspozycji dnia - zapowiedział Lorenzo Micelli.

Trzecie starcie finałowe rozpocznie się w czwartek o godzinie 18:00. Czy PGE Atom Trefl zdoła pokrzyżować plany Chemika Police i przedłuży walkę o medale? Aby tak się stało podopieczne Lorenzo Micellego muszą wznieść się na wyżyny swoich umiejętności. Jeśli tego nie uczynią, rywalki będą celebrować zdobycie mistrzostwa kraju po raz trzeci z rzędu.

mecz nr 3: PGE Atom Trefl Sopot - Chemik Police / czwartek 28.04.2016r., godz. 18:00
ew. mecz nr 4: PGE Atom Trefl Sopot - Chemik Police / piątek 29.04.2016r., godz. 18:00

Źródło artykułu: