RC Cannes w fazie grupowej Ligi Mistrzyń zanotowało tylko jedną porażkę, grając jednak w stosunkowo łatwej grupie. - Zawsze musiałyśmy walczyć o wygraną, a rozegrane pojedynki były dla nas bardzo ciężkie. Uważam, że zespół turecki był bardzo groźny, a i nie łatwo również było z Serbkami, bo są to siatkarki z dużym potencjałem - podkreśla Ewa Janewa, bułgarska przyjmująca drużyny z Cannes.
Francuska drużyna widziała kilka spotkań w wykonaniu Muszynianki i jak mówi Janewa, polska drużyna to bardzo mocny zespół. - Siatkarki z Muszyny są wysokie i posiadają niezłą technikę. My żeby wygrać będziemy musiały zagrać bardzo inteligentnie i trzymać się ustalonej taktyki - mówi zawodniczka, która przyznaje, że grająca w Cannes Anna Rybaczewska pomogła nieco rozpracować polską drużynę. - Jednak dużo zawodniczek znamy z gier międzynarodowych i niektóre z nas nie raz z nimi grały - precyzuje Janewa.
Zdaniem Bułgarki o wyniku wtorkowego meczu przesądza dwa elementy. - Na pewno ważne będzie to kto popełni mniej błędów. Dużą rolę odegra również zagrywka - wyjaśnia.