Effector Kielce - Cuprum Lubin: Blisko 3 godziny walki, genialny Jungiewicz pogrążył Miedziowych!

W spotkaniu 18. kolejki PlusLigi 2015/2016, Effector Kielce po bardzo zaciętym meczu pokonał wyżej notowany zespół Cuprum Lubin.

Faworytem sobotniego pojedynku byli lubinianie, którzy w swojej ostatniej konfrontacji pokonali MKS Będzin po tie-breaku. Natomiast kielczanie przegrali sześć swoich ostatnich meczów i chcieli przerwać złą passę, mimo że przystępowali do starcia bez kontuzjowanego Mateusza Bieńka.

Siatkarze Cuprum rozpoczęli rywalizację z wysokiego "C", obejmując po skutecznym bloku prowadzenie 5:2. Gospodarze popełniali sporo błędów własnych, co skrzętnie wykorzystywali przyjezdni, wśród których dobrze radził sobie Wojciech Włodarczyk (5:9). Podopieczni Gheorghe Cretu spokojnie kontrolowali boiskowe wydarzenia, zaś na skrzydłach swoje ataki kończyli Mateusz Malinowski oraz Keith Pupart (9:15). W szeregach Effectora ciężar zdobywania punktów starał się brać na swoje barki Sławomir Jungiewicz, ale to było za mało na dobrze dysponowany lubiński zespół (16:22). Ostatecznie Miedziowi triumfowali w pierwszym secie do 20.

W kolejnej partii zawodnicy prowadzeni przez Dariusza Daszkiewicza starali się ambitnie walczyć w każdej akcji i do stanu 8:8 potrafili dotrzymywać kroku swoim rywalom. Jednak z czasem goście zaczęli przyspieszać, co przełożyło się na wynik (10:13). Swobodnie atakował Malinowski, którego wspomagał Włodarczyk, zaś ekipa z Kielc nie prezentowała argumentów, żeby przeciwstawić się przeciwnikom (14:19). Wydawało się, że już nic nie wydarzy się w tej odsłonie, jednak Sławomir Stolc oraz spółka rzucili na szalę wszystkie swoje siły i potrafili doprowadzić do remisu 22:22! W końcowym rozrachunku więcej zimnej krwi zachowało Cuprum Lubin (25:27), które było blisko zwycięstwa w tym spotkaniu.

Grzegorz Łomacz oraz jego klubowi koledzy byli na fali i tuż przed pierwszą przerwą techniczną w III secie wygrywali 8:6. Kluczem do sukcesu Miedziowych była dobra gra w bloku, a ponadto kieleccy gracze mylili się na potęgę (11:15). Nieźle poczynał sobie Łukasz Kaczmarek, który był trudny do zatrzymania dla rywali (14:18). Po raz kolejny kielczanie zerwali się do walki w końcowej fazie partii (20:20), ale tym razem potrafili dopiąć swego i przedłużyć losy tej potyczki (28:26).

Wygrana w trzeciej części rywalizacji dodała wiary miejscowym siatkarzom, których poczynaniami umiejętnie kierował Marcin Komenda (5:3). Z czasem drużyna z województwa dolnośląskiego odrobiła straty, zaś ekipy walczyły przez pewien okres punkt za punkt (19:19). W najważniejszym momencie atak za atakiem kończył świetnie dysponowany Jungiewicz i to za jego sprawą Effector doprowadził do tie-breaka (25:21).

W decydującej partii trwała wyrównana walka i nikomu nie udawało się wypracować bezpiecznej przewagi (8:8). Po raz trzeci w tym pojedynku wszystko miało się rozstrzygnąć po grze na przewagi (14:14), w której kropkę nad "i" postawił Effector Kielce (16:14), pokonując Cuprum Lubin 3:2.

Nagrodę dla MVP konfrontacji otrzymał Komenda, a najwięcej punktów - trzydzieści sześć - zdobył Sławomir Jungiewicz, który zakończył 57 procent swoich akcji w ofensywie.

Effector Kielce - Cuprum Lubin 3:2 (20:25, 25:27, 28:26, 25:21, 16:14)

Effector Kielce: Stolc (23), Jungiewicz (36), Takvam (11), Kędzierski (4), Vitiuk (3), Maćkowiak (3), Sobczak (libero) oraz Biniek (libero), Komenda (6), Buchowski.

Cuprum Lubin: Możdzonek (11), Pupart (17), Malinowski (19), Włodarczyk (23), Łomacz (1), Boehme (7), Rusek (libero) oraz Taht, Kaczmarek (5), Kryś (libero), Gorzkiewicz, Romać (1), Gunia (1).

MVP: Marcin Komenda (Effector).

#DrużynaMPktSetyMałe punkty
1 ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 26 69 74:15 2144:1769
2 PGE Skra Bełchatów 26 58 67:34 2360:2165
3 Asseco Resovia Rzeszów 26 58 66:33 2338:2072
4 Trefl Gdańsk 26 50 58:43 2300:2179
5 Cuprum Lubin 26 46 59:44 2361:2276
6 Cerrad Czarni Radom 26 45 55:45 2277:2164
7 Jastrzębski Węgiel 26 40 53:52 2319:2308
8 ONICO Warszawa 26 36 49:53 2261:2290
9 Indykpol AZS Olsztyn 26 33 44:55 2154:2246
10 Łuczniczka Bydgoszcz 26 32 37:53 2025:2099
11 BBTS Bielsko-Biała 26 25 39:63 2179:2344
12 AZS Częstochowa 26 19 33:68 2106:2318
13 Dafi Społem Kielce 26 18 33:70 2132:2408
14 MKS Będzin 26 17 28:67 1956:2274

Zobacz wideo: Kondycja polskiego sportu 2016 - debata

{"id":"","title":""}

Źródło: TVP S.A.

Źródło artykułu: