- Oczekiwałyśmy więcej po swoim występie w finałowym spotkaniu. Jestem rozczarowana, ale z drugiej strony możemy być z siebie dumne, bo zdobyłyśmy przecież srebrny medal - oceniła Laura Dijkema, która dbała o rozegranie w holenderskiej drużynie.
W batalii o złoty krążek lepsze okazały się Rosjanki. - Myślę, że przerastały nas o klasę i zagrały po prostu dużo lepiej. Zasłużyły na zwycięstwo - przyznała zawodniczka. - Jesteśmy młodą drużyną i cały czas możemy się poprawiać. Zyskałyśmy pewność siebie i wiemy, że możemy rywalizować z każdym. Myślę, że możemy być wiodącym zespołem w Europie - dodała.
Siatkarki, które brały udział w mistrzostwach Starego Kontynentu nie mają zbyt wiele czasu na odpoczynek. Europejskie ligi startują w najbliższym czasie, dla drużyn to ostatni dzwonek na przygotowania. - Jestem trochę zmęczona. Jeszcze w czwartek byłam w podróży, a w piątek już rozgrywałam mecz. Zdecydowanie odczuwam zmęczenie - przyznała Dijkema, która jest zawodniczką SC Dresdner. Holenderka wraz ze swoim zespołem walczyła w turnieju towarzyskim w Szamotułach.
Same mistrzostwa, które rozgrywane były w Belgii i Holandii, okazały się sukcesem. Dopisywali kibice, zawodniczki również były zadowolone z organizacji. - Przez cały turniej było niesamowicie. Na finał przyszło aż 11 tysięcy ludzi, a atmosfera była po prostu świetna - zapewniła Holenderka.
- Najpierw czekają nas kwalifikacje do igrzysk olimpijskich, więc zrobimy, co w naszej mocy, aby naszej reprezentacji się udało. O innych rzeczach pomyślimy później - zakończyła rozgrywająca.