Niespodziewany problem polskich kadetów podczas MŚ. "My jednak nie narzekamy, tylko robimy swoje"

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Polscy kadeci dobrze radzą sobie w mistrzostwach świata, gdyż do tej pory pokonali Bułgarię i Iran, ale spotkali się też z pewnymi problemami podczas turnieju w Ameryce Południowej.

W tym artykule dowiesz się o:

Maciej Zendeł, drugi trener Polaków, stwierdził, że "był już na wielu siatkarskich imprezach, ale z pewnymi rzeczami spotkał się w Argentynie po raz pierwszy". [ad=rectangle] - Na spotkaniu z Iranem supervisorem był Irańczyk. Do hali zabieramy termofory z gorącą wodą, gdyż jest tak zimno, że ręce grabieją. Potrzebne są też kurtki. My jednak nie narzekamy, tylko robimy swoje - zakomunikował Zendeł po wygranym 3:1 starciu z Persami.

- W naszej ocenie zagraliśmy z dwoma najsilniejszymi zespołami grupy, a mecz z Iranem był o pierwsze miejsce w tabeli, o ile oczywiście w sporcie cokolwiek z góry można przesądzać. Jednak najważniejsze, że jesteśmy zadowoleni z dotychczasowej gry. Zawodnicy wykorzystują swoje atuty, jak na przykład zagrywka. W meczu z Iranem mieliśmy trzynaście asów - dodał szkoleniowiec kadry Polski U-19.

Źródło artykułu: