Biało-Czerwoni mają za sobą pięciosetowy bój na otwarcie zmagań w Igrzyskach Europejskich. Początek spotkania przebiegał po ich myśli, ale w końcówce Francuzi przejęli inicjatywę i wygrali 27:25. W dwóch kolejnych odsłonach górą byli Polacy i nic nie wskazywało na to, że w kolejnej odsłonie zostaną wręcz znokautowani przez Trójkolorowych (25:10!). Zawodnicy Andrzeja Kowala pokazali jednak, że żadna, nawet tak wysoka, porażka nie jest w stanie ich złamać. W tie-breaku triumfowali 15:10.
[ad=rectangle]
Liderem polskiej reprezentacji był Artur Szalpuk, który zapisał na swoim koncie 20 punktów. Zanotował bardzo dobrą, 60-procentową skuteczność w ataku, skończył 18 z 30 piłek. Do tego dorzucił po jednym "oczku" blokiem i zagrywką. Drugi najskuteczniejszy zawodnik to atakujący Dawid Konarski, zdobywca 16 punktów. Co ciekawe, pomimo zwycięstwa Polacy wypadli gorzej w statystykach. Największa różnica była widoczna w przyjęciu i zagrywce. Nasi reprezentanci posłali 4 asy, ale popełnili 15 błędów. Z kolei Francuzi pomylili się tyle samo razy, ale asów serwisowych mieli 10. Nic więc dziwnego, że wskaźnik przyjęcia Biało-Czerwonych daleki był od ideału. Zaledwie 36 procent przyjęcia pozytywnego i 13 perfekcyjnego - to we wtorkowym starciu może nie wystarczyć.
Wtorkowy rywal Biało-Czerwonych jako jedyny nie stracił w pierwszym spotkaniu punktów. Ich rywale, Serbowie, byli w stanie ugrać jedynie seta. Turcy grali bardzo kombinacyjnie, wszyscy zawodnicy osiągnęli podobny rezultat punktowy. Najwięcej "oczek" zapisał na swoim koncie Ufuk Minici (16), o jedno mniej zdobył Izzet Unver (15). Mocną stroną graczy znad Bosforu okazał się blok, aż 18 razy zatrzymali na siatce rywala. W tym elemencie błyszczał zwłaszcza Ahmet Tocoglu (6 punktowych bloków).
- Turcy zagrali naprawdę dobre spotkanie, świetnie spisali się zwłaszcza w bloku. Oprócz tego bronili wiele piłek - chwalił Turków kapitan Serbów. O obronie wspominał również Alper Hamurcu, trener najbliższego przeciwnika Polaków. - Jestem bardzo zadowolony z tego, jak funkcjonowała relacja blok-obrona. Kiedy przygotowywaliśmy się do Igrzysk Europejskich, chcieliśmy znaleźć jak najprostszą metodę gry. Naszym atutem na pewno będzie mocna zagrywka i blok - mówił szkoleniowiec.
Cel podopiecznych Andrzeja Kowala na Igrzyska Europejskie jest prosty. - U nas w zespole jest trzech doświadczonych zawodników, kilku takich, którzy maja pewne miejsce w swoich zespołach, ale są też młodzi siatkarze. Taka bardzo fajna mieszanka. Dlatego chcemy wyjść z grupy i przedrzeć się przez ćwierćfinały - podkreślał przed wylotem do Baku trener. Do kolejnej fazy awansują po cztery najlepsze zespoły z grupy. Zwycięstwo we wtorek znacznie przybliży Biało-Czerwonych do zrealizowania tego planu.
Jak to zwykle bywa przy okazji turniejów, w którym występują reprezentacje złożone z młodych zawodników, trudno cokolwiek powiedzieć o przeciwnikach. - Tak do końca nie znamy jeszcze potencjału tych zespołów, jak one grają, ponieważ dopiero nie dawno się tworzyły. Na dobrą sprawę te pierwsze mecze będą bez jakiejkolwiek analizy przeciwników. Dopiero będziemy się poznawać w trakcie rozgrywek - przyznał Andrzej Kowal.
Zapraszamy do śledzenia naszej relacji na żywo z tego spotkania!
Polska B - Turcja B / wtorek, 16.06.2015 r., godz. 11:30
Tabela grupy A po 1. kolejce Igrzysk Europejskich:
Drużyna | Mecze | Punkty | Sety |
---|---|---|---|
1. Turcja | 1 | 3 | 3:1 |
2. Finlandia | 1 | 2 | 3:2 |
3. Polska | 1 | 2 | 3:2 |
4. Francja | 1 | 1 | 2:3 |
5. Azerbejdżan | 1 | 1 | 2:3 |
6. Serbia | 1 | 0 | 1:3 |