Najbogatsze w PlusLidze Kobiet

Jak informuje Express Bydgoski, BKS Aluprof Bielsko-Biała z budżetem około 5 mln zł to najbogatszy klub w PlusLidze Kobiet. Niewiele niższym budżetem dysponuje Muszynianka Fakro Muszyna, a zawodniczka tego zespołu - Joanna Mirek jest najlepiej zarabiającą siatkarką w lidze.

W tym artykule dowiesz się o:

Działająca w branży systemów aluminiowych firma Aluprof na wsparcie zespołu z Bielska-Białej przeznacza rocznie około miliona złotych. Sponsorami zespołu są również Fiat Auto Poland oraz producent wyposażenia do samochodów - firma Denso. Bielska drużyna ma również własną firmę budowlano-remontową, której dochody stanowią 25% z 5-cio milionowego budżetu zespołu, donosi Express Bydgoski.

Jak podaje Przegląd Sportowy, najlepiej zarabiającą siatkarką w drużynie bielszczanek jest Anna Barańska, której miesięczna pensja do około 23 tys. zł. Za wywalczenie mistrzostwa Polski siatkarki BKS miały dostać premię w wysokości 200 tys. zł do podziału. Główny sponsor liderującej w tabeli z kompletem zwycięstw drużyny zapowiedział jednak, że premię podwyższy.

To nie Barańska, a Joanna Mirek z Muszynianki Fakro Muszyna jest jednak najlepiej zarabiającą polską siatkarką, z szacunkową pensją około 27 tys. zł. Klub z Muszyny dysponuje budżetem w wysokości 4 mln zł, a dodatkowo, w przeciwieństwie do Aluprofu, nie musi płacić za wynajem sali.

W środku stawki plasuje się drużyna Centrostal Bydgoszcz. Bogatsze są jeszcze zespoły z Piły i Dąbrowy Górniczej, a podobnym budżetem do bydgoskiego klubu dysponują Stal Mielec i Pronar Zeto Astwa AZS Białystok. - - mówi prezes Centrostalu Waldemar Sagan. Drużyna może również za darmo korzystać z hali Łuczniczka. Jak szacuje Express Bydgoski, średnia pensja w bydgoskim zespole do około 6-7 tys. zł (studentki otrzymują niższe stypendia). Dla porównania zarobki siatkarek z Żukowa i Wrocławia to nieco ponad 2 tys. zł, wylicza gazeta.

Komentarze (0)