Komu bardziej zależy na siódmym miejscu? - zapowiedź meczu AZS Politechnika Warszawska - Cuprum Lubin

W niedzielę Inżynierowie rozegrają pożegnalny mecz w swojej hali, rozpoczynając tym samym pojedynek ostatniej już rundy play off. Ich rywalem będzie beniaminek z Lubina.

Większość emocji i zainteresowania kibiców przyciągają rywalizacje w strefie medalowej, tymczasem w ich cieniu i bez telewizyjnych transmisji toczą się ostatnie mecze o rozstawienie w dolnej części tabeli. O siódme miejsce zagrają AZS Politechnika Warszawska z lepszym z plusligowych beniaminków, czyli Cuprum Lubin.
[ad=rectangle]
Niezależnie od wyniku tej konfrontacji obie ekipy mają już dość jasną ocenę sezonu i własnych występów. Podopieczni trenera Jakuba Bednaruka po zaskakującym i efektownym zwycięstwie nad sąsiadem zza miedzy weszli do ósemki i tym samym poprawili swoją pozycję z fazy zasadniczej, co powoduje, że czują się wygrani i zadowoleni. Zwłaszcza biorąc pod uwagę budżet klubu, niezwykle młody wiek większości zawodników oraz trapiące podstawowych graczy kontuzje jest to spory sukces. Czy zajmą siódme czy ósme miejsce, i tak wszyscy w klubie mają powody do radości i satysfakcji z własnych osiągnięć.

Natomiast podopieczni trenera Gheorghe Cretu zadowoleni na pewno nie będą, nawet jeżeli pokonają warszawiaków. Zagrali świetną fazę zasadniczą, w trakcie której nie raz byli obwoływani sensacją sezonu i zajęli na jej zakończenie wysokie piąte miejsce, mając zaledwie dwa punkty mniej od czwartego zespołu. W pierwszy meczu ćwierćfinałowym z Jastrzębskim Węglem wygrali bez straty seta, w drugim prawie prowadzili już 2:0, a jednak przegrali i drugi i także trzeci, decydujący, w tie breaku. Od czasu tamtej porażki zespół z Lubina nie może odnaleźć swojej gry i swojej pewności siebie, która była ich mocna stroną. W poprzedniej rundzie play off gładko ulegli ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, z którą wcześniej dwukrotnie wygrali, co ostatecznie pogrzebało ich szanse na utrzymanie stanu sprzed play off. I siódme i ósme miejsce to dla wszystkich w lubińskiej ekipy wynik o wiele gorszy niż się spodziewano po tak udanej fazie zasadniczej, choć z drugiej strony to nadal bardzo dobry wynik jak na beniaminka.

W obu ekipach mamy po dwóch świeżo powołanych kadrowiczów, wśród gości są to Szymon Romać i Grzegorz Łomacz, a wśród gospodarzy Aleksander Śliwka i Artur Szalpuk. Wszyscy mają szansę na występ w tegorocznej Lidze Światowej i już niedługo spotkają się po jednej stronie boiska.

Warszawiacy i lubinianie grali dotąd przeciwko sobie dwukrotnie. Pierwszy raz w Warszawie, gdzie Miedziowi zagrali jedno z najgorszych spotkań sezonu i nie ugrali nawet punktu. W meczu rewanżowym u siebie wzięli jednak odwet w pięknym stylu i nie pozwolili Inżynierom na zdobycie nawet seta. W play off teoretycznie faworytem jest beniaminek, który wygrał dotąd 19 spotkań w porównaniu do 13 zwycięstw stołecznych, ale równie dobrze tę rywalizację mogą wygrać Wilki Bednaruka. W sytuacji, kiedy żadnemu z przeciwników nie zależy jakoś szalenie na tym siódmym miejscu, decydujące mogą okazać się nie doświadczenie i umiejętności, tylko pasja i radość z gry, a tego stołecznej młodzieży nie brakuje.

AZS Politechnika Warszawska - Cuprum Lubin / niedziela, 12 kwietnia 2015, godz. 17

Źródło artykułu: