Jacek Kasprzyk: Gdańsk jest bardzo dobrze kojarzony z siatkówką

Trójmiejska siatkówka systematycznie się rozwija. Kolejną wielką imprezą, która odbędzie się w Ergo Arenie, jest Final Four Pucharu Polski. Jacek Kasprzyk podkreślił wkład władz miejskich.

W Final Four Pucharu Polski zagrają PGE Skra Bełchatów, Asseco Resovia Rzeszów, Lotos Trefl Gdańsk oraz Jastrzębski Węgiel, bądź MKS Banimex Będzin. Już teraz wiadomo, że turniej, który odbędzie się w dniach 18-19 kwietnia, zostanie rozegrany w Ergo Arenie. Władze Gdańska wykazały się bowiem największą determinacją.
[ad=rectangle]
Jacek Kasprzyk podkreślił, że duży wpływ na miejsce rozegrania Final Four Pucharu Polski miała atmosfera wokół siatkówki w Trójmieście. - Chciałbym bardzo podziękować panu prezydentowi Pawłowi Adamowiczowi oraz panu Andrzejowi Trojanowskiemu i całemu działowi sportu w Gdańsku za chęć współpracy przy Final Four Pucharu Polski. Jesteśmy niezmiernie szczęśliwi, że turniej będzie rozegrany w tak pięknej hali. To bardzo ważne wydarzenie w świecie siatkówki - powiedział prezes Profesjonalnej Ligi Siatkowej SA.

Gospodarze Final Four będą mogli nawiązać do sukcesu swoich koleżanek z Atomu Trefla Sopot. - Niespodziewanie zespół z Trójmiasta zdobył Puchar Polski. Atom Trefl i Lotos Trefl trenują w tej samej hali, więc jest szansa na przekazanie dobrych fluidów. Cieszy nas to, że zagrają najlepsi zawodnicy na świecie. Na boisko wyjdzie dziesięciu mistrzów świata i dwie drużyny z Final Four Ligi Mistrzów, który to turniej odbędzie się trzy tygodnie wcześniej. Gdańsk jest bardzo dobrze kojarzony z siatkówką. Dziękujemy za to, co zrobiono tutaj podczas mistrzostw świata. Siatkówka będzie z Gdańskiem zawsze - podkreślił Kasprzyk.

Mecze Lotosu Trefla cieszą się w tym sezonie olbrzymią popularnością. Czy podobna frekwencja będzie miała miejsce podczas Final Four Pucharu Polski?
Mecze Lotosu Trefla cieszą się w tym sezonie olbrzymią popularnością. Czy podobna frekwencja będzie miała miejsce podczas Final Four Pucharu Polski?

W ostatnim czasie było bardzo głośno o tym, że władze Lotosu Trefla zgodziły się na przełożenie meczu z PGE Skrą Bełchatów. - Dziękuję za zgodę. Zasada fair play jest najważniejsza. Gdańszczanie pomogli drużynie przeciwnej w przygotowaniach do Final Four Ligi Mistrzów, by bełchatowianie jak najlepiej reprezentowali polską siatkówkę. Dziś PGE Skra, może w następnych sezonach na miejscu tego klubu będzie Lotos Trefl - zauważył prezes Profesjonalnej Ligi Siatkowej SA.

Siatkarze zagrają nie tylko o prestiż, ale też o atrakcyjne nagrody finansowe. - Zwycięzca otrzyma 150 tysięcy złotych. Ponadto przygotowaliśmy sześć nagród indywidualnych oraz jedną dla MVP turnieju. Ze względu na sponsorów, którzy dla mężczyzn są bardziej hojni drużyna, która zdobędzie Puchar Polski mężczyzn, otrzyma 50 tysięcy złotych więcej, niż było to w przypadku Pucharu Polski kobiet. Nagrody indywidualne są tej samej wartości - wyjaśnił Jacek Kasprzyk.

Komentarze (0)