Martyna Grajber: Jesteśmy w stanie awansować do turnieju finałowego Pucharu Polski

W ostatniej kolejce Orlen Ligi siatkarki Budowlanych Łódź pokonały na wyjeździe BKS Aluprof Bielsko-Biała. W niedzielę podopieczne Błażeja Krzyształowicza zagrają w Pucharze Polski z Mineralnymi.

Łodzianki nie rozpoczęły spotkania w Bielsku-Białej zbyt dobrze, bowiem w pierwszym secie przegrywały na drugiej przerwie technicznej 12:16. Jednak od tego momentu zespół zdołał odrobić stratę i wygrać premierową odsłonę. W końcowym rozrachunku Budowlani Łódź oddali przeciwniczkom jedynie drugą partię, zwyciężając 3:1. 
[ad=rectangle]
- Utrzymałyśmy swój dobry poziom gry z poprzednich meczów, bo do naszej dyspozycji nie można było mieć zastrzeżeń. Myślę, że zespół z Bielska-Białej nie spodziewał się takiej naszej gry. W pierwszym spotkaniu w Atlas Arenie nie pokazałyśmy pełni możliwości, natomiast na wyjeździe wszystko nam wychodziło - powiedziała po spotkaniu przyjmująca ekipy z Łodzi, Martyna Grajber.

Podopieczne Błażeja Krzyształowicza na koniec rundy zasadniczej uplasowały się na siódmej lokacie z jedenastoma zwycięstwami i jedenastoma porażkami na koncie. Dorobek punktowy łodzianek mógłby być większy, ale zespół stracił punkty w aż jedenastu rozegranych tie-breakach. - Zdecydowanie czujemy pewien niedosyt. Nie takie miałyśmy założenia przed rozpoczęciem sezonu. Jednak przed nami jeszcze rozgrywki Pucharu Polski i uważam, że jesteśmy w stanie awansować do turnieju finałowego. Możliwe, że właśnie na tej imprezie pokażemy na co nas stać. Siódme miejsce na pewno nie odzwierciedla naszego potencjału. Myślę, że o miejscu w tabeli zadecydowały pierwsze ligowe pojedynki, w których nie zagrałyśmy tak dobrze, jak na końcu rundy zasadniczej - dodawała zawodniczka.

W sobotę siatkarki Budowlanych Łódź zagrają w ćwierćfinale Pucharu Polski, a ich przeciwnikiem będzie Polski Cukier Muszynianka Muszyna. W tym sezonie drużyna z Łodzi pokonała już kilka faworyzowanych drużyn, więc w hali rywalek liczą na kolejną niespodziankę. - Mimo, że ostatnie pojedynki nie zmieniały niczego w tabeli, chciałyśmy zaprezentować się jak najlepiej. Mam nadzieję, że będzie to procentowało na fazę play-off i Puchar Polski. Chciałyśmy dobrze przygotować się do meczu z Mineralnymi. Myślę, że nie stoimy na straconej pozycji - zakończyła Grajber.

Źródło artykułu: