Rafał Buszek: Chcemy jak najszybciej zakończyć rywalizację

Siatkarze Asseco Resovii Rzeszów uczynili spory krok w stronę strefy medalowej. Wytrzymali napór Cerrad Czarnych Radom i wygrali 3:2. - Wiedzieliśmy, że czeka nas trudna przeprawa - mówi przyjmujący.

Tegoroczne pojedynki pomiędzy Cerrad Czarni a Asseco Resovią są niezwykle zacięte. Pierwszy mecz w Radomiu zakończył się zwycięstwem Pasów 3:1, ale wynik każdej z partii decydował się w końcówkach. W spotkaniu rewanżowym wicemistrz Polski wygrał dopiero po tie-breaku. W środowym starciu również potrzebne było pięć setów.
[ad=rectangle]
Do rywalizacji w fazie play-off obie w o wiele lepszych nastrojach przystępowali rzeszowianie, którzy po triumfie nad PGE Skrą Bełchatów zapewnili sobie pierwsze miejsce po rundzie zasadniczej. Pomimo tego, że w Radomiu ósma drużyna spotkała się z liderem, na boisku nie było widać różnicy. - Spodziewaliśmy się, że będzie to zacięte spotkanie. Właściwie mogę powiedzieć więcej, byliśmy o tym przekonani. Nie dziwi mnie tak dobra postawa Czarnych, zwłaszcza w swojej hali grają świetnie - podkreśla Rafał Buszek.

W środowym pojedynku nie brakowało dłuższych przerw w grze. Zamieszanie spowodowane nieprawidłowym wynikiem spowodowało, że drugi set trwał aż 47 minut. Lepiej tę nerwową sytuację wytrzymali przyjezdni, którzy wygrali 26:24. - Szkoda, że były przerwy, bo to zawsze rozprasza zawodników. Na szczęście nie miało to negatywnego wpływu na naszą postawę. Całe szczęście, że potrafiliśmy wygrać. To był twardy bój, praktycznie od pierwszej do ostatniej akcji meczu - komentuje przyjmujący.

Rywalizacja o półfinał przenosi się do Rzeszowa, gdzie odbędzie się decydujące starcie. - Oczywiście chcielibyśmy wygrać już następne spotkanie i zakończyć rywalizację jak najwcześniej. Nie ma jednak mowy o jakimkolwiek rozprężeniu. Czarni są mocnym zespołem, co niejednokrotnie już pokazali - podkreśla zawodnik.

Źródło artykułu: