Jastrzębianie przystąpią do pojedynku Ligi Mistrzów po wygranej nad Transferem Bydgoszcz w 24. kolejce rozgrywek PlusLigi. Podopieczni Roberto Piazzy w każdym z trzech setów musieli gonić przeciwników, ale w końcówkach okazywali się bezbłędni. Zwycięstwo pozwoliło drużynie ze Śląska na awans na trzecią pozycję w ligowej tabeli.
[ad=rectangle]
- Każda z odsłon mogła się skończyć w drugą stronę, dlatego w końcówkach musieliśmy się maksymalnie skupić na tym, co robimy. Przed spotkaniem z ekipą z Perugii musimy wyeliminować przestoje z początku setów. Cieszę się ze zwycięstwa, bo mecz z Transferem zainaugurował serię trudnych pojedynków, które czekają nas w najbliższych tygodniach. W tabeli PlusLigi jest bardzo ciasno, więc każda z drużyn bije się o jak najlepszy rezultat - przyznawał środkowy Jastrzębskiego Węgla, Grzegorz Kosok.
Zespół z Jastrzębia-Zdroju zaprezentował się z dobrej strony w każdym elemencie, ale trener Piazza na pomeczowej konferencji przyznał, że najbardziej zadowolony jest z dyspozycji swoich podopiecznych w polu serwisowym. Mankamentem w grze Jastrzębskiego Węgla były serie straconych punktów, po których musiał gonić przeciwników. - W nasze szeregi wkradają się błędy. Kiedy straci się jedną, dwie piłki, trzeba wszystko budować od zera. Z drużynami z czołówki trzeba włożyć sporo sił, aby odrobić wynik. Nie mogą nam się przydarzyć przestoje dłuższe niż dwa punkty. Mamy jednak świadomość, że trzeba to zmienić - podkreślał zawodnik.
Po zajęciu drugiego miejsca w grupie B, jastrzębianie spotkają się w pierwszej rundzie fazy play-off Ligi Mistrzów z Sir Safety Perugia. Pierwszy pojedynek zostanie rozegrany w czwartek, natomiast rewanż tydzień później. - Trener na pewno już ma w głowie poukładany plan na ten mecz. Dokładnie opracował kto, co, jak, gdzie i z kim. My mamy tylko wykonywać założony wcześniej scenariusz. Zrobimy wszystko, aby wygrać pojedynek u siebie i w rewanżu postawić kropkę nad i - zapowiedział Kosok.
W szeregach włoskiej ekipy występuje między innymi Aleksandar Atanasijević, który dwa sezony spędził w PGE Skrze Bełchatów. - Jest to świetny zawodnik, ale wiemy, czego możemy się spodziewać. Serb preferuje siłową grę, więc będziemy musieli się temu przeciwstawić. Oprócz niego trzeba zwrócić uwagę na Luciano De Cecco oraz Christiana Fromma. Na pewno łatwo się nie poddamy, a na boisku będzie trwała twarda walka - zakończył środkowy Jastrzębskiego Węgla.